A A+ A++

Autobus zahamował, pasażerka doznała poważnego urazu kolana. Domaga się odszkodowania, ale nie może przedstawić ubezpieczycielowi dowodów na nagraniach z miejsca zdarzenia. Przewoźnik twierdzi, że zepsuty monitoring niczego nie zarejestrował.

Do zdarzenia doszło w połowie sierpnia. Maria akurat wracała z pracy. Wsiadła na Dworcu Centralnym do autobusu linii 525, żeby dojechać do domu na Gocław. Autobus ruszył i gdy kierowca skręcał w Al. Jerozolimskie, pojazd gwałtownie zahamował. W wyniku szarpnięcia siedząca na końcu autobusu Maria doznała urazu. – Prawym kolanem uderzyłam w szybę przy siedzeniu, a lewym – w metalową poręcz pod kasownikiem. Zabolało, ale nie sądziłam, że to coś poważnego. Wysiadłam z autobusu i poszłam do domu przyłożyć lód – relacjonuje Maria.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNasze Miasto: Z Katowic do Gdańska już za 24 zł! Duża promocja w PKP Intercity – milion tanich biletów! Gdzie jeszcze dojedziesz za… grosze?
Następny artykułPhilips Momentum 32M1N5800A – test monitora 4K i 144 Hz. Jak wypada taka jakość na 32″?