W ostatnich miesiącach miały miejsce kontakty między oboma krajami w sprawie Robinho. W styczniu bieżącego roku były zawodnik Realu Madryt, czy AC Milanu, został skazany na 9 lat więzienia za udział w gwałcie zbiorowym. Wyrok został wydany przez sąd ostatniej instancji i nie ma od niego odwołania.
Włochy chcą ekstradycji Robinho, ale szanse na to są niewielkie
Sytuacja, za którą został skazany Brazylijczyk, miała miejsce 22 stycznia 2013 roku. Wtedy, w mediolańskim klubie, Robinho i jego przyjaciel zgwałcili 23-letnią Albankę. Były reprezentant “Canarinhos” miał upić dziewczynę, która straciła przytomność, a następnie zgwałcić. Sprawa rozpoczęła się w 2014 roku, a Robinho nieustannie zaprzeczał oskarżeniom. Pierwszy wyrok zapadł w 2017 roku, ale były zawodnik Manchesteru City odwołał się do sądu drugiej instancji, który odrzucił ją w 2020 roku. Finalnie sprawa zakończyła się w styczniu 2022 roku.
W lutym bieżącego roku prokuratura w Mediolanie wydała międzynarodowy nakaz aresztowania. Robinho przebywa w Brazylii, do której wrócił w 2020 roku, ale został zawieszony przez Santos podczas trwającego we Włoszech procesu. Później jego kontrakt z brazylijskim klubem został rozwiązany.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
Brazylia musi odpowiedzieć na wniosek złożony przez Włochów, ale nawet jeśli odpowiedź byłaby przychylna, to brazylijska konstytucja zabrania ekstradycji swoich obywateli. Jednocześnie Robinho mógłby być ekstradowany, gdyby został przyłapany w kraju, który ma umowę z Włochami dotyczącą ekstradycji. Sam zawodnik od lat nie postawił swojej stopy na Półwyspie Apenińskim.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS