Lubartów był miejscem zamieszkania dla setek, potem tysięcy mieszkańców, wiodących tu skromne, zwyczajne życie, mających swoje przyzwyczajenia, zwyczaje, obrzędy i wierzenia. Na co dzień spotykali się w przestrzeni miejskiej, na wąskich, ciasno zabudowanych ulicach, na targach, jarmarkach, w sklepikach i warsztatach oraz w szkole, do której po 1918 r. i wprowadzeniu obowiązku szkolnego masowo zaczęli zapisywać swoje dzieci. Stare kroniki, dokumenty oraz grupowe fotografie są tego najlepszym dowodem.
Obie społeczności przez wieki dzieliły wspólne losy, te lepsze, pomyślniejsze ale i te trudne – czas wojen, zagrożenia, pożogi i śmierci. Mozolnie odbudowywali swoje domostwa po kolejnych pożarach i na nowo podejmowali trudy codziennego życia. Aż przyszedł kres tej wspólnej egzystencji. Z przestrzeni miejskiej w 1942/43 r. zniknęła społeczność żydowska. Zostały puste domy, szok i przerażająca cisza…
Dziś: 80 lat później Lubartów to jedno z wielu polskich miasteczek. Kolejne już pokolenia żyją w tym miejscu, codziennie przemierzając jego ulice, uczestnicząc w jego codzienności, coraz mniej świadome przeszłości. Dominantą krajobrazu pozostaje kościół św. Anny i wyrosłe przez te lata kolejne świątynie i … tylko bożnicy już nie ma. Pusty plac w centrum miasta nie kojarzy się z gwarem ulicznego handlu a z przestrzeni miejskiej coraz szybciej znikają ostatnie domostwa, pamiętające tamten dawny Lubartów.
Dla przypomnienia tej przykurzonej, zapomnianej już przeszłości MUZEUM ZIEMI LUBARTOWSKIEJ zaprasza do swojej siedziby – dworku przy ul. Kościuszki 28 – na wspólne odkrywanie historii. Zbudowana mozolnie z drobinek i strzępów wystawa pokazuje nam tą niegdysiejszą społeczność Lubartowa, ukrytą w starych fotografiach, spisach, relacjach, dokumentach i drobnych przedmiotach. To jedna jej warstwa. Szczególnym symbolem są fotografie młodych lubartowian, ludzi z lat 30. XX wieku. Patrzą na nas twarze pełne nadziei, marzeń, planów na dorosłe życie, które właśnie rozpoczynają. Jeszcze nie wiedzą, że nie ma na to szansy w niemieckim totalitarnym świecie.
Ale jest i druga warstwa tej ekspozycji – artystyczna. Stanowi ją cykl akwarel Bartłomieja Michałowskiego, lubelskiego malarza, autora wielu wystaw indywidualnych i zbiorowych. Jednym z wiodących tematów Jego twórczości jest “sztetl”. Cykle malarskie o tej tematyce realizuje od 2000 roku, wystawiając je w wielu miejscach zarówno w Polsce, jak i zagranicą.
U nas gości po raz pierwszy z cyklem obrazów stworzonych specjalnie dla – i o Lubartowie. Tym nieistniejącym już miasteczku przeszłości, w którą zanurzamy się stopniowo, powoli, odkrywając różne jej oblicza. Oto plac targowy na Rynku I zastawiony wozami konnymi … ,oto miejska synagoga z tłumem zmierzających do niej mieszkańców, oto uliczna zabudowa, jedyna w swoim rodzaju, charakterystyczna dla Lubartowa. Ale jest w tych obrazach coś jeszcze… Może to delikatna poświata nad lubartowską farą, może mrok spowijający ulice, może światło nieoczekiwanie odbijające się w oknach synagogi. Coś, co każe się zatrzymać, zadumać, zapatrzeć …
Akwarelowy Lubartów przemawia do nas swoistym kolorytem, atmosferą, tajemnicą. Nieco przymglony, senny pejzaż uliczek, znajomych a jakby nierzeczywistych, zaludnionych tłumem postaci nieokreślonych, zatartych nieco, anonimowych. Bardziej duchów niż ludzi a jednak stale obecnych w tej nieistniejącej już rzeczywistości.
Wystawa, przygotowana ze zbiorów własnych ale także Archiwum Państwowego w Lublinie, Szkoły Podstawowej nr 1 im. ks. Jana Twardowskiego i Regionalnego Centrum Edukacji Zawodowej w Lubartowie oraz Muzeum Parafialnego parafii św. Anny w Lubartowie, we współpracy ze Społeczną Szkołą Muzyczną im. F. Chopina w Lubartowie, czynna będzie w okresie październik – grudzień 2022 r.
Zapraszamy do naszego muzeum od 12 października.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS