O śmierci Jerzego Urbana poinformowała “Gazetę Wyborczą” jego żona, Małgorzata Daniszewska. Polityk i publicysta zmarł 3 października.
Urban i ks. Popiełuszko w niebie?
Po informacji o śmierci Urbana, media społecznościowe zalała fala komentarzy polityków i dziennikarzy, w tym osób znających red. nacz. “NIE” osobiście.
Głos zabrał także znany z kontrowersyjnych wypowiedzi jezuita, o. Grzegorz Kramer.
“Na serio i bez ironii. Wierzę, że Jerzy Popiełuszko powie teraz Jerzemu Urbanowi jaka była i jest Prawda. Ufam, że będą mieli teraz dużo czasu na pogawędki” – napisał duchowny, a jego wpis zszokował wiele osób.
Przypomnijmy, że Urban był głównym propagandystą stanu wojennego i autorem nagonki na błogosławionego księdza Popiełuszkę.
O.Kramer nie skasował swojego wpisu. Kiedy jednak inny duchowny – ks. Daniel Wachowiak napisał (odnosząc się do Urbana): “Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził. Amen.”, jezuita ponownie zabrał głos.
“Nie baw się w Boga, Daniel. Groteskowo to wygląda” – skarcił ks.Wachowiaka o.Kramer.
“Szanowny Grzegorzu. W swoim wpisie o Urbanie postawiłeś się właśnie w roli Stwórcy” – odpisał jezuicie duchowny.
“Ja natomiast zacytowałem jedynie Słowo Boże. Nawet nie umieściłem żadnego komentarza. Proste, ale w społeczeństwie niepoukładanych emocji, jak widać, za trudne” – dodał ks. Wachowiak.
Propagandysta i milioner
Urban urodził się 3 sierpnia 1933 w Łodzi. Był dziennikarzem, publicystą i politykiem, ale jego najbardziej znaną funkcją było piastowanie stanowiska rzecznika rządu PRL w latach 1981 – 1989.
“Zasłynął” m.in. stwierdzeniem, wypowiedzianym w czasie jednego z największych kryzysów gospodarczych w latach PRL, że “rząd się wyżywi”. Jego innym kontrowersyjnym pomysłem była propozycja wysyłania śpiworów bezdomnym w Stanach Zjednoczonych.
W 1989 roku zapisał się do PZPR. Od 1990 r. najpierw w Socjaldemokracji Rzeczypospolitej Polskiej, potem – do 2004 r. – w Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Po 1989 roku zaczął wydawać skrajnie antyklerykalny tygodnik „Nie”. Nie stronił także od szokujących, obrazoburczych i bluźnierczych prowokacji. W prowadzonym przez siebie tygodniku m.in. zaprezentowany został wizerunek ośmieszający Jezusa Chrystusa. Innym razem stwierdził, że chce, aby w Kościele katolickim “działo się jak najgorzej. Żeby byli sami pedofile, sami kanciarze i żeby Kościół był jeszcze ohydniejszy niż jest”.
Urban zajmował się inwestowaniem w rynki kapitałowe. Nabył obligacje m.in. IKEI, Forda oraz polskiego i węgierskiego rządu. Jego majątek szacowano na 120 mln złotych. W 2004 roku w tygodniku „Wprost” zajął 98. miejsce wśród 100 najbogatszych Polaków.
Czytaj też:
“Żeby być fajnym, trzeba być ciut inteligentnym”. Konsternacja po osobliwym żarcie dominikanina
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS