Nie żyje pułkownik, który dowodził “Duchem Kijowa”. Zginął w walce nad Morzem Czarnym
To on dowodził grupą pilotów, zwaną “Duchem Kijowa”. Poległ podczas misji bojowej nad Morzem Czarnym
W pierwszych dniach napaści Rosji na Ukrainę pojawiły się doniesienia o „Duchu Kijowa” – anonimowym pilocie myśliwca MiG-29, który miał siać spustoszenie wśród rosyjskich samolotów. W mediach społecznościowych publikowano nagrania, na których zestrzeliwuje wrogie maszyny.
Nie jeden pilot, a grupa pilotów
Pod koniec kwietnia, brytyjski dziennik „The Times” twierdził, że udało mu się rozwikłać zagadkę tożsamości anonimowego bohatera. Miał nim być 29-letni major Stepan Tarabałka, który rzekomo zestrzelił samodzielnie ponad 40 rosyjskich samolotów. Poległ w bitwie powietrznej w połowie marca.
Dowództwo Sił Powietrznych Ukrainy zdementowało te doniesienia i wyjawiło, że „Duch Kijowa” to określenie pilotów 40. Brygady Lotnictwa Taktycznego. Innymi słowy, podawane na bieżące liczby dot. zestrzeleń były prawdziwe, lecz nie odpowiadała za nie jedna osoba.
„Duch Kijowa to superbohater – legenda, której postać stworzyli Ukraińcy! To zebrany obraz pilotów 40. brygady lotnictwa taktycznego Sił Powietrznych, którzy chronią niebo stolicy. Pojawiają się tam, gdzie się ich nikt nie spodziewa!” – czytamy we wpisie dowództwa, który został opublikowany 30 kwietnia na Facebooku.
Nie żyje pułkownik, który stał na czele „Ducha Kijowa”
Wiceszef ukraińskiego MSW Anton Geraszczenko poinformował, że dowódca „Ducha Kijowa” nie żyje. Był nim pochodzący z Buczy 61-letni pułkownik Mychajło Matiuszenko, pseudonim „Dziadek”.
Pilot poległ podczas misji bojowej nad Morzem Czarnym pod koniec czerwca, jednak dopiero teraz udało się sprowadzić jego ciało w rodzinne strony, gdzie zostanie pochowany. Ceremonia pogrzebowa odbędzie się w poniedziałek, 3 października, o godz. 14 czasu lokalnego (tj. godz. 13 obowiązującego w Polsce czasu środkowoeuropejskiego).
„Zginął w walce powietrznej podczas wykonywania misji bojowej, bohatersko broniąc nieba naszego kraju. Mychajło Matiuszenko, nazywany »Dziadkiem«, przekazał swoje bezcenne doświadczenie młodszemu pokoleniu. I dopiero teraz możemy powiedzieć prawdę: »Duchem Kijowa« dowodził lotnik z Buczy” — napisał na Facebooku Anatolij Fedoruk, mer miejscowości Bucza.
twitterCzytaj też:
Putin dokonał wymiany jeńców mimo stanowczego sprzeciwu FSB. „Zdawali sobie sprawę z konsekwencji”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS