A A+ A++

To nie była typowa interwencja dla strażaków z OSP Słubice. Do stawu wpadło ogromne zwierzę, któremu nie udało się przeżyć. Strażacy włożyli dużo wysiłku, by wyciągnąć jego ciało z wody.

Do tego zdarzenia doszło w piątek, 30 września w miejscowości Studzieniec (gmina Słubice).

– Do jednego z ratowników z naszej jednostki, zgłosił się mieszkaniec gminy, który w należącym do siebie stawie znalazł padłe dzikie zwierzę znacznych rozmiarów. Po konsultacji ze SKKM PSP w Płocku, dyżurny wyraził zgodę na podjęcie działań przez naszą jednostkę. Do zdarzenia udał się zastęp SLOp wraz z łodzią – informują strażacy z OSP Słubice.

Po przyjeździe na miejsce okazało się, że na środku zbiornika wodnego o powierzchni ok. 1000 metrów kwadratowych znajduje się padłe dzikie zwierzę. Na podstawie wystających nad wodą fragmentów ciała oraz poroża ratownicy ocenili, iż znajdujące się pod wodą zwierzę to najprawdopodobniej łoś.

– Próby złapania poroża zwierzęcia przy pomocy liny rzucanej z brzegu nie przyniosły rezultatu. Podjęto decyzję o zwodowaniu łodzi, a następnie, przy pomocy wioseł i bosaków, udało się dopłynąć do padliny. Używanie silnika na tym zbiorniku mogło skutkować jego uszkodzeniem, dlatego odstąpiono od tego. Przy pomocy lin i współpracy ratowników na brzegu oraz w łodzi udało się podciągnąć zwierzę do brzegu – relacjonują strażacy.

Zwierzę udało się wyciągnąć z wody przy pomocy prywatnej ładowarki, która była też pomocna przy wyciągnięciu z wody łodzi strażaków.

Fot. OSP Słubice
Fot. OSP Słubice
Fot. OSP Słubice
Fot. OSP Słubice
Fot. OSP Słubice
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWrzesień dobrym miesiącem na ślub
Następny artykułInauguracja roku akademickiego w Uczelni Państwowej w Sanoku (LIVE)