Warszawa solidarna z Irankami. W sobotę protest

Mahsa Amini, sunnitka i Kurdyjka, na co dzień mieszkająca w irańskim Kurdystanie, przebywała z wizytą w Teheranie, kiedy we wtorek 13 września, w pobliżu jednej ze stołecznych stacji metra, została zatrzymana przez policję obyczajową.

Funkcjonariuszom nie spodobało się, że 22-latka miała odsłonięte włosy i zbyt obcisłe spodnie; w ten sposób miała naruszać wymogi „zgodnego z zasadami islamu stroju”, obowiązującego irańskie kobiety. BBC cytuje świadków, którzy twierdzą, że widzieli, jak Mahsa Amini – zanim została przewieziona do aresztu – była bita w policyjnej furgonetce. Później okazało się, jest w śpiączce, a w piątek 16 września zmarła.

Zgłoś naruszenie/Błąd