Policjanci po raz kolejny ostrzegają przed oszustami działającymi pod legendą „wnuczka” czy „policjanta”. Właśnie w taki sposób zostały oszukane dwie krakowskie seniorki.
Kilka dni temu do 58-letniej kobiety, zamieszkującej w centrum Krakowa, zadzwonił mężczyzna, który podał się za funkcjonariusza Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Oszust twierdził, że pieniądze znajdujące się na koncie bankowym kobiety są zagrożone i powinna przesłać je na wskazane konto.
– Nieświadoma zagrożenia 58-latka przekazała oszustom 150 000 złotych. Na tym kontakt z fałszywym funkcjonariuszem się urwał pomimo zapewnień, że po wyjaśnieniu sprawy kobieta szybko odzyska swoje pieniądze – poinformował Sebastian Gleń z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Druga z kobiet, 75-letnia mieszkanka Nowej Huty, przekazała swoje oszczędności mężczyźnie, który podając się za policjanta, poinformował o wypadku samochodowym spowodowanym przez jej wnuka. W celu uniknięcia kary kobieta musiała zapłacić 120 000 poszkodowanej osobie.
– Seniorka poinformowała, że posiada jedynie 40 000 złotych i taką sumę jest w stanie przekazać. Fałszywy policjant przystał na propozycje seniorki, która przekazała oszczędności osobie, która zjawiła się pod drzwiami jej mieszkania – wyjaśnił Sebastian Gleń.
Gdy 75-latka zorientowała się, że padła ofiarą oszustów, zawiadomiła prawdziwych funkcjonariuszy.
– Nigdy i pod żadnym pozorem nie przekazujmy naszych pieniędzy oraz kosztowności osobom, których nie znamy czy rzekomym urzędnikom. Policjanci nigdy nie przyjmują kaucji (takowa wpłacana jest przez strony na konto sądu) i nie biorą pieniędzy „pod ochronę” – apelują policjanci.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS