A A+ A++

Na tegorocznym mundialu sensacyjnie punkty gubiła już reprezentacja Turcji w meczu z Tajlandią (2:3), a w piątkowe popołudnie doszła kolejna niespodzianka. Brazylijki były murowanym faworytem w meczu z Japonią, a po niespełna dwóch godzinach zeszły z boiska pokonane.

Zobacz wideo
Tyle zarabia Grbić w reprezentacji Polski. Jak wygląda jego przyszłość? [Sport.pl LIVE]

Japonia sensacyjne wygrała z Brazylią na MŚ

Od 2017 roku Japonki czekały na pokonanie dwukrotnych mistrzyń olimpijskich. Nie mogły wymarzyć sobie lepszego momentu na przełamanie serii ośmiu przegranych z rzędu niż mistrzostwa świata. W piątek po niespełna dwóch godzinach zgarnęły 3 punkty w meczu z “Canarinhas”.

Początek spotkania nie zwiastował szybkiego meczu. Pierwszy set do samej końcówki był bardzo wyrównany. Wówczas Japonia zdobyła trzy punkty przewagi i ostatecznie wygrała 25:22. Druga partia to był prawdziwy popis Azjatek. Japonki w pewnym momencie prowadziły z Brazylijkami aż ośmioma punktami. Ostatecznie wygrały tego seta 25:19.

Brazylia miała już nóż na gardle i w trzecim secie wzięły się do roboty. Przez całego seta nie oddała prowadzenia i pewnie wygrała 25:17, chociaż Japonki pod koniec znacząco odpuściły i przygotowywały się na czwartą partię.

Scenariusz czwartego seta był godny samego Alfreda Hitchcocka. Na pewnym etapie tej partii było już 11:4 dla Brazylii, a wtedy na boisku zaczęły dziać się niezwykłe rzeczy. Po chwili był remis po 14. Japonki grały jak natchnione, wyszły na pięciopunktowe prowadzenie. Już do samego końca spotkania nie pozwoliły zniwelować tej przewagi i sprawiły gigantyczną sensację, odprawiając Brazylię 25:20 w czwartym secie i 3:1 w całym meczu. Wyczyn Japonek zasługuje na wielkie uznanie, bo w ich składzie zabrakło najlepszej zawodniczki – Sariny Kogi.

Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl

Kolejne spotkania reprezentacje rozegrają 1 października i 2 października. W sobotę Brazylia o 14:00 stanie do walki z Chinami, a w niedzielę Japonia o 14:15 zmierzy się z Argentyną.

Tabela grupy D na mistrzostwach świata:

  1. Chiny – 12 punktów, 4 zwycięstwa, bilans setów 12:0
  2. Brazylia – 9 punktów, 3 zwycięstwa, bilans setów 10:4
  3. Japonia – 9 punktów, 3 zwycięstwa, bilans setów 9:4
  4. Argentyna – 3 punkty, 1 zwycięstwo, bilans setów 3:7
  5. Kolumbia – 0 punktów, 0 zwycięstw, bilans setów 0:9
  6. Czechy – 0 punktów, 0 zwycięstwa, bilans setów 2:12
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułEuropejski tydzień Sportu w SMS Mielec
Następny artykułArchitekci z Katowic zaprojektowali nowe piramidy w Ustroniu. Wkrótce ma ruszyć rozbudowa uzdrowiska