A A+ A++

Oszuści nie ustają w wyłudzaniu pieniędzy od seniorów. Tylko w ostatnich dniach w Płocku doszło do kolejnych tego typu zdarzeń. Policjanci ponownie apelują o ostrożność i uświadamianie seniorom ryzyka oraz sposobu działania oszustów.

W środę, 28 września, na telefon stacjonarny mieszkanki Płocka zadzwonił mężczyzna, który podawał się za funkcjonariusza CBŚP. Poinformował 73-letnią seniorkę, że jej pieniądze są zagrożone. Jak stwierdził, pracownicy jednego z banków, którzy rzekomo zostali zwolnieni, udostępnili dane klientów przestępcom, a ci okradają ich konta oraz oszczędności zgromadzone w domu. Oszust tłumaczył, że policja właśnie rozpracowuje szajkę oszustów i ostrzega o zagrożeniu klientów placówki bankowej.

– Niczego nieświadoma seniorka zaufała swojemu rozmówcy. Starsza kobieta w obawie, że mogłaby stracić zgromadzoną w domu walutę, wyniosła pieniądze do niedaleko zaparkowanego samochodu, a następnie na jego kole pozostawiła 17 tys. zł. Po pieniądze miał przyjść policjant w celu ich zabezpieczenia. Fałszywy funkcjonariusz CBŚP zapewniał kobietę, że po zakończonych działaniach odzyska swoje oszczędności i zachęcał, aby udała się pośpiesznie do banku – informuje asp. Krystyna Kowalska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku.

Ponieważ seniorka musiała tego dnia odebrać wnuczka z przedszkola, aby nie tracić czasu, wsiadła do taksówki, mając przez cały czas aktywne połączenie telefoniczne i udała się po przedszkolaka. Następnie, już z wnukiem wsiadła ponownie do samochodu i pojechała prosto do banku, gdzie zlikwidowała lokatę, wypłacając z niej 30 tys. zł.

– Kobieta posiadała jeszcze dwie lokaty w innych placówkach. Udała się tą samą taksówką pod kolejny adres i tam również wypłaciła wszystkie oszczędności w kwocie 50 tys. zł. Kobieta chciała pojechać jeszcze do kolejnego banku, ale… telefon, za pomocą którego była instruowana przez oszusta, rozładował się. Z uwagi na wnuka i pogarszające się warunki pogodowe, zrezygnowała tego dnia z wizyty w ostatnim banku. Wróciła do domu, gdzie czekali na nią domownicy. Kobieta, będąc już z rodziną, postanowiła przedzwonić na numer 112 i potwierdzić, czy pieniądze w kwocie 97 tys. zł, które przekazała łącznie funkcjonariuszom są bezpieczne. W słuchawce usłyszała, że została oszukana – relacjonuje asp. Krystyna Kowalska.

Już dzień późnej, 29 września, doszło do podobnego oszustwa. Tym razem pieniądze wyłudzono od małżeństwa płockich seniorów.

– Najpierw do 80-latka, który był sam w mieszkaniu, na telefon stacjonarny przedzwonił mężczyzna i przedstawił się jako funkcjonariusz płockiej policji. Poinformował, że mundurowi rozpracowują szajkę złodziei, którzy okradają seniorów. Następnie wypytał starszego mężczyznę o wszystkie oszczędności, jakie małżeństwo zgromadziło w domu – wyjaśnia asp. Krystyna Kowalska.

W trakcie rozmowy wróciła małżonka seniora, która przejęła słuchawkę telefonu.

– 77-latka poinstruowana co ma zrobić, spakowała oszczędności i biżuterię, a następnie, nie rozłączając połączenia telefonicznego wsiadła z mężem do ich samochodu. Razem pojechali do jednego z banków na terenie Płocka. Tam wypłacili wszystkie oszczędności, a po wyjściu z placówki położyli na koło, nieopodal zaparkowanego pojazdu 59.400 zł – opowiada dalej asp. Krystyna Kowalska.

Oszustom i tego było mało. Fałszywy policjant polecił seniorom, aby udali się do innego banku i tam zaciągnęli kredyt oraz spieniężyli akcje. Seniorzy chcieli wykonać to polecenie, ale w banku nie było to możliwe tego dnia. Dopiero po powrocie do domu zadzwonili do syna, który uświadomił im, że zostali oszukani.

Policjanci przestrzegają, że najczęściej poszkodowane przez oszustów są osoby starsze, schorowane, samotne, które potrzebują kontaktu z bliskimi i drugą osobą. Sprawcy oszustw są bardzo wiarygodni, np. stosując metodę „na policjanta”, podają wymyślone imię i nazwisko, często numer odznaki policyjnej. Przekonują ofiary, że dzięki pieniądzom, które przekażą, uda się schwytać przestępców, bądź że są one potrzebne, by pomóc osobom bliskim ofierze, które znalazły się w trudnej sytuacji.

Jak nie stać się ofiarą oszustwa?

  • Należy zachować zdrowy rozsądek i ostrożność – jeśli dzwoni do nas osoba, która podaje się za członka rodziny i prosi o pieniądze, nie należy podejmować żadnych pochopnych decyzji.
  • Jeśli chodzi o członka rodziny, zadzwoń do niego i dowiedz się, czy faktycznie potrzebuje twojej pomocy. Opowiedz osobie bliskiej o zaistniałym zdarzeniu.
  • Nigdy nie udzielaj przez telefon informacji, jaką ilość pieniędzy posiadasz w domu, bądź na koncie bankowym.
  • Nigdy na czyjeś zlecenie nie przekazuj pieniędzy, nie podpisuj dokumentów, nie zakładaj kont w banku, nie zaciągaj kredytów i nie ujawniaj swoich danych osobowych, numerów PIN, haseł.
  • Nie ulegaj presji, jaką wywiera telefoniczny rozmówca.
  • Poinformuj Policję! Każdą próbę wyłudzenia pieniędzy można zgłaszać w dowolnej jednostce lub dzwoniąc pod numer alarmowy 112.

Pamiętaj!

  • Policja nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy i nigdy nie dzwoni z takim żądaniem.
  • Policja nigdy nie informuje telefonicznie o prowadzonych działaniach, „akcjach policyjnych”. Jeżeli odebrałeś taki telefon bądź pewien, że dzwoni oszust.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNie zatrzymał się do kontroli. Podawał się za inną osobę, bo nie miał prawa jazdy
Następny artykułOŚWIĘCIM. Radny Jan Adamaszek krytycznie o decyzjach prezydenta Janusza Chwieruta