Za przyjęciem ustawy opowiedziało się 231 posłów, przeciw było 209, a od głosu wstrzymała się 1 osoba. Ustawa trafi teraz do prac w Senacie. Wszystkie kluby i koła opozycyjne opowiedziały się przeciw projektowi ustawy o wydłużeniu kadencji samorządów do wiosny 2024 r.
Przedstawiciel wnioskodawców, poseł Paweł Hreniak z PiS wyjaśnił podczas debaty w Sejmie, że powody złożenia projektu są bardzo merytoryczne i “nikt się tu niczego nie boi” (opozycja twierdzi, że rządzący chcą odsunąć wybory w czasie, ponieważ obawiaj się przegranej). Przekonywał, że projekt jest “jak najbardziej zasadny i potrzebny Polsce”. — Jeżeli się czegoś wnioskodawcy bali, to właśnie pewnego niepotrzebnego chaosu, niepokoju społecznego. (…) Tego się faktycznie obawiamy przy kumulacji dwóch najważniejszych, najtrudniejszych w przygotowaniu wyborów — parlamentarnych i samorządowych — powiedział.
Propozycja autorstwa PiS wydłuża kadencje samorządów do 30 kwietnia 2024 r. Ma ona na celu rozdzielenie dat wyborów parlamentarnych i samorządowych, które zgodnie z kalendarzem wyborczym powinny odbyć się jesienią 2023 r.
PiS chce przełożyć wybory. Polacy nie są zadowoleni z tego pomysłu
Większość Polaków nie chce zmiany terminu wyborów samorządowych – wskazują wyniki sondażu United Surveys, przeprowadzonego na zlecenie RMF FM i “Dziennika Gazety Prawnej”.
W badaniu ankietowanych zapytano jak rozwiązać problem połączonych wyborów samorządowych oraz parlamentarnych i aż 56,9 proc. badanych wybrało odpowiedź “Przeprowadzić wybory zgodnie z planem”, a 21,3 proc. ankietowanych odpowiedziało “Przełożyć wybory samorządowe”. 10,8 proc. badanych chciałoby skrócenia kadencji Sejmu, a 2,4 proc. wprowadzenia stanu nadzwyczajnego. Odpowiedź “Nie wiem/Trudno powiedzieć” wybrało 8,7 proc. ankietowanych.
Badanie przeprowadzono na grupie 1000 osób, w dniach 24-25 września 2022 roku metodą CAWI.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS