A A+ A++

Rozpoczął się sezon grzewczy, a problemy z zakupem węgla nadal nie zostały rozwiązane. Na domiar złego pojawiają się oszuści, którzy stosują różne metody działań – zamieszczają w internecie oferty węgla od nieistniejących firm, pobierają zaliczki i znikają, a nawet sprzedają pomalowane na czarno kamienie. Po piętach depczą im mundurowi Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą KWP w Katowicach. Radzą, co zrobić, by nie wpaść jak śliwka w kompot.

Trudności w zakupie węgla oraz jego rosnąca cena to problem wielu osób. Niestety podczas poszukiwań najtańszych ofert sprzedaży możemy natrafić na oszustów. Metod ich działania jest wiele.

Przestępcy kuszą nas swoimi atrakcyjnymi ofertami oraz obiecują szybką i łatwą dostawę. Niestety w rzeczywistości są to naciągacze, którzy starają się wzbogacić naszym kosztem. Oszustwami „na węgiel” zajmują się policjanci zwalczający przestępczość gospodarczą – doświadczeni stróże prawa, którzy znają nie tylko metody działań przestępców, ale też ich „potknięcia” podczas dokonywania oszustw – błędy popełniane przez naciągaczy, które wcześniej czy później doprowadzają do nich policjantów – słyszymy w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Katowicach.

Zobacz także

Policjanci wskazują, że wiele oszustw opiera się na tym samym schemacie – ofercie na opał z zaliczką. Fikcyjna firma obiecuje nam dostarczenie eko-groszkupelletu lub węgla po okazyjnej cenie po wpłacie przez nas całej kwoty lub zaliczki, a reszta ewentualnej zapłaty odbędzie się przy odbiorze.

Niestety pomimo dokonania przelewu węgiel nie dociera do klienta, a samo ogłoszenie lub strona internetowa oszustów, jak i ich numery telefonów kontaktowych znikają po pewnym czasie. Może się zdarzyć, że wspomniani wcześniej sprzedawcy zastosują metodę bez zaliczki, lecz wtedy dowiadujemy się, że nasze zlecenie będzie zrealizowane w późniejszym, czasie – tym sposobem oszuści zachęcają nas mimo wszystko do dokonania zaliczki na wskazane konto – mówią mundurowi.

Kolejnym sposobem wykorzystywanym przez oszustów jest podszywanie się pod strony firm zajmujących się wydobyciem lub sprzedażą opału.

Phishing, bo o nim tutaj mowa jest popularnym typem ataków opartych na podszywaniu się pod strony internetowe, wiadomości e-mail lub SMS. Sposób ten polega na tym, że przestępcy internetowi próbują Cię oszukać i spowodować, abyś podjął działanie zgodnie z ich zamierzeniami. Cyberprzestępcy, podszywając się między innymi pod firmy kurierskie, urzędy administracji, a ostatnio również pod firmy zajmujące się sprzedażą węgla lub innego źródła energii, starają się wyłudzić nasze dane do logowania np. do kont bankowych lub używanych przez nas kont społecznościowych, czy systemów biznesowych – dowiadujemy się.

Oszuści bywają również bardziej zuchwali. Mieszkanka Zawiercia zakupiła węgiel w atrakcyjnej cenie od internetowego sprzedawcy. Na początku wszystko wyglądało dobrze – towar został dostarczony i wyładowany nawet przed czasem, a kobieta za niego zapłaciła. Niestety późniejszy opad deszczu pokazał, że przywieziony tak szybko węgiel to nic innego, jak pomalowane na czarno kamienie.

Obserwuj nasz serwis na:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAudycja PGE. Odcinek 6 – Mecenat dużej firmy nad dużym muzeum
Następny artykułPozostawione bagaże przyczyną ewakuacji na wrocławskim lotnisku