Kierowcy podróżujący z Sosnowca, Będzina czy Czeladzi do Katowic przeżywają od poniedziałku (26 września) koszmar. Wszystko przez remont na S86. Kierowcy pytają, czy prac nie można było przeprowadzić latem w czasie wakacji i czy nie można go prowadzić krótszymi odcinkami, zamiast zamykać długi pas od Sosnowca do Katowic.
Remont drogi S86 – głównej arterii prowadzącej z Zagłębia Dąbrowskiego do Katowic – trwa od poniedziałku. W godzinach szczytu trasa jest całkowicie zakorkowana. Korki sięgają Czeladzi, tworzą się na drogach dojazdowych do S86, autobusy przyjeżdżają do Katowic z kilkudziesięciominutowym opóźnieniem.
Drogowcy zamknęli dla ruchu bardzo długi pas trasy biegnący od Sosnowca do Katowic. Tymczasem prace prowadzone są tylko na jego niewielkim fragmencie. Zapytaliśmy Marka Prusaka, rzecznika Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Katowicach, czy remontu nie można było podzielić na mniejsze odcinki i prowadzić prac sukcesywnie. – Przygotowanie kolejnych odcinków wydłużyłoby tylko czas remontu. W żaden sposób nie zniwelowałoby to korków. Zależy nam, by prace przeprowadzić jak najszybciej. Ich koniec planujemy na 15 listopada, a jest szansa, że skończą się szybciej – mówi Prusak.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS