A A+ A++

W środę huragan Ian dotarł do wybrzeży Zatoki Meksykańskiej na Florydzie. Oprócz ulewnych deszczy przyniósł niezwykle silne wiatry, które w porywach dochodzi nawet do 250 km/h. W związku z tak ekstremalnymi warunkami meteorologicznymi władze poinformowały mieszkańców, że jest już za późno na ewakuację. Huragan z dnia na dzień osiągnął najwyższą, piątą kategorię – przekazuje Reuters, stając się jednym z najsilniejszych tego typu żywiołów w historii Stanów Zjednoczonych.

W godzinach popołudniowych czasu polskiego Ian znajdował się około 80 km na południowy zachód od Punta Gorda na Florydzie, z utrzymującą się siłą wiatru do 250 km/h – podało Krajowe Centrum Huraganów (NHC) w USA.

Palmy wyginały się pod kątem 45 stopni

W Wenecji, nadmorskim mieście w stanie Floryda, liczącym prawie 24 000 mieszkańców, w połowie drogi między Tampa a Fort Myers, już wcześniej wystąpiły intensywne deszcze i wiatry. Wiele ulic zostało zalanych, a wichura miała wyginać palmy pod kątem 45 stopni, niszcząc także bilbordy i znaki drogowe.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMŚ K, gr. A: Holandia lepsza od Portoryko
Następny artykułMŚ siatkarek 2022: Turcja – Dominikana 3:2. Skrót meczu. WIDEO