Liderzy mistrzostw świata – Kalle Rovanpera i Jonne Halttunen z zespołu Toyoty przyjechali do Nowej Zelandii z 53-punktową przewagą nad Ottem Tanakiem i Martinem Jarveoją reprezentującymi Hyundaia. Wystarczy, że pokonają w tym tygodniu estońską załogę o osiem oczek, aby zapewnić sobie pierwszy tytuł.
W ostatnich wydarzeniach stopniała przewaga Rovanpery nad Tanakiem, który triumfował w rundach w Finlandii i Belgii oraz był drugi w Grecji.
W tym samym czasie Rovanpera zajął drugie miejsce w domowym Rajdzie Finlandii, natomiast podczas wizyt w Belgii i Grecji, gdzie miał dwie kraksy, zebrał tylko po dziewięć punktów. Do tego w Rajdzie Akropolu problemy z zawieszeniem dotknęły wszystkie Toyoty GR Yaris Rally1.
Mimo że Fin jest bliski zostania najmłodszym mistrzem w historii WRC, perspektywa świętowania tego sukcesu w Nowej Zelandii pozostaje dla niego sprawą drugorzędną.
– Po kilku gó******ch rajdach chcę po prostu zakończyć tę imprezę z dobrym samopoczuciem na mecie – powiedział Rovanpera dla Motorsport.com/Autosport.com.
– Naprawdę potrzebujemy porządnego weekendu po kilku gó******ch – podkreślił. – Nie będzie jednak łatwo z czyszczeniem drogi w piątek. Przed nami trudne i zdradliwe wyzwanie, ale z pewnością nie odpuścimy.
– Oczywiście myślę o tytule, ale po paru nieudanych rajdach pojawiło się pewne przygnębienie. Nie chcę sobie zaprzątać tym głowy. Po prostu podejdę do tej imprezy normalnie, tak jak do każdych innych zawodów – przekazał.
21-latek zapewnia, że w ogóle nie zwraca uwagi na przypieczętowanie mistrzostwa świata w ten weekend, dodając: – Staram się nie wybiegać myślami za bardzo do przodu.
Rywal Rovanpery – Tanak, nie zamierza odpuszczać walki, choć zgadza się, że szanse na mistrzostwo są nikłe.
– To nie jest w naszych rękach, tylko w jego – powiedział Tanak, będący jednym z zaledwie trzech kierowców obecnej stawki Rally1, którzy wcześniej startowali w Nowej Zelandii. – Moglibyśmy wygrać nawet wszystkie pozostałe rajdy, a to i tak nie gwarantuje mistrzostwa.
Szybkie i płynne szutrowe odcinki specjalne w Nowej Zelandii będą nowe dla Rovanpery, jak i dla większości załóg, ponieważ zawody powróciły w tym roku do kalendarza WRC po dziesięcioletniej nieobecności. Mimo braku doświadczenia na tutejszych trasach, 21-latek zapewnił po zapoznaniu, że próby przypadły mu do gustu. Wierzy również, że Toyota uporała się z problemami, które miała podczas poprzedniego rajdu w Grecji.
– Przy dobrych odczuciach za kierownicą samochodu te drogi z pewnością mogą się spodobać – przyznał. – Są naprawdę techniczne i wymagają perfekcyjnego opisu.
– Natomiast przed rundą w Grecji wiedzieliśmy, że może nie być najlepiej – wskazał. – Ostatnio na testach próbowaliśmy to naprawić, podchodząc nieco inaczej do naszej jazdy. Nie mamy stu-procentowej pewności w kontekście przyczepności, jakiej doświadczymy tutaj, ale liczę, że będziemy czerpać więcej frajdy z rywalizacji, bez borykania się z takimi trudnościami jak ostatnio.
Video: Rajd Nowej Zelandii 1982
akcje
komentarze
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS