A A+ A++
Naimski: Gaz z Norwegii będzie w cenach europejskich
fot. Grzegorz Krzyżewski / / FotoNews

Gaz sprowadzany z Norwegii poprzez gazociąg Baltic Pipe będzie miał ceny rynkowe, europejskie, ale będzie kupowany ze źródeł nieuwarunkowanych politycznie – ocenia były pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski.

Jak powiedział w środę, dzień po oficjalnym otwarciu Baltic Pipe, Naimski w radiu RMF, “norweski gaz będzie po cenach europejskich, które są dyktowane także przez sytuacją globalną, to jest po prostu rynek”. Jednocześnie zauważył, że będziemy jednak ten gaz kupowali ze źródeł, które są politycznie nieuwarunkowane, w przeciwieństwie do kontraktu jamalskiego, który był “narzędziem politycznym Rosjan, wykorzystywanym w wojnie”.

Mówiąc o otwarciu gazociągu Naimski podkreślił, że czuł satysfakcję, ponieważ przez 30 lat był zaangażowany w “bitwę o uniezależnienie Polski od rosyjskiego szantażu gazowego i to udało się osiągnąć”.

Odniósł się także do informacji o wyciekach gazu z gazociągów Nord Stream na Bałtyku. Ocenił, że trudno jest powiedzieć, kto wywołał awarię gazociągów, ale przesłanki, które mamy od służb szwedzkich wskazują, że były wybuchy, czyli świadome zniszczenie. Naimski dodał, że można jedynie spekulować, co jest celem.

“To może być rosyjski nacisk na Europę posunięty duży krok dalej. Rosjanie w wojnie, którą prowadzą na Ukrainie z Zachodem używają metod, które jeszcze niedawno wydawały się nie do pomyślenia. Niczego dzisiaj nie można wykluczyć” – ocenił b. pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej. (PAP)

wkr/ mmu/

Źródło:PAP
Tematy
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł​Niedźwiedzie przygotowują się do zimy i szukają jedzenia. Władze TPN apelują
Następny artykułGorąco w Barcelonie! Trwa wielkie cięcie zarobków