Przed rozpoczęciem tegorocznego sezonu WRC Promoter w porozumieniu z FIA postanowił scalić rozgrywki dla samochodów grupy Rally2. Wcześniej, przez kolejne trzy kampanie, załogi rywalizowały najpierw w WRC 2 Pro i WRC 2, a następnie w WRC 2 i WRC 3.
Dzięki połączeniu w jedną kategorię – WRC 2, walka wśród popularnych „erpiątek” nabrała jeszcze większych rumieńców, a ta forma rywalizacji przyciągnęła znaczną liczbę zawodników. W dotychczas rozegranych dziesięciu rundach sezonu przynajmniej jeden występ zaliczyło łącznie 105 załóg. 49 z nich zdobyło choćby jeden punkt.
Zgodnie z regulaminem WRC 2 każda załoga może punktować w maksymalnie siedmiu rundach. Do końcowej tabeli zaliczane jest sześć najlepszych występów.
Do końca sezonu pozostały trzy rajdy: Nowej Zelandii, Katalonii i Japonii. Biorąc pod uwagę aktualną tabelę oraz wspomniany wcześniej regulamin, w walce o końcowy laur liczą się trzy załogi: Andreas Mikkelsen i Torstein Eriksen (liderzy) Emil Lindholm i Reeta Hamalainen (wiceliderzy) oraz Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak (czwarta pozycja, choć Szczepaniak jest trzeci wśród pilotów). Z „gry” wypadli aktualnie trzeci w klasyfikacji: Yohan Rossel i Valentin Sarreaud. Francuzi pogrzebali swoje szanse dachując na ostatnim odcinku Acropolis Rally of Gods.
1) Mikkelsen i Eriksen – 109 punktów (minus 0, brak dalszych startów)
W przypadku Norwegów sytuacja jest bardzo prosta. Zaliczyli oni już siedem swoich występów i teraz mogą tylko obserwować poczynania rywali.
Mikkelsen i Eriksen rywalizację rozpoczęli od dwóch zwycięstw: w Monte Carlo oraz Szwecji. Zdecydowali się opuścić kwietniowy Rajd Chorwacji, a potem dwukrotnie odpadali z powodu awarii silnika: w Portugalii i na Sardynii. Komplet punktów (25 za zwycięstwo w rajdzie i 3 za wygrany Power Stage) wywieźli z Estonii, a w Finlandii się nie pojawili.
Norweski kierowca nie ukrywał, że jeszcze w tym sezonie miał chęć spróbować się w samochodzie Rally1. Reprezentant Toksportu i Skody chciał więc jak najszybciej zebrać możliwie największą liczbę punktów w WRC 2. Zdecydował się na występ w Ypres Rally, w którym w przeszłości trzykrotnie brał udział. W Belgii był drugi i powiększył konto o 21 punktów. Ostatni punktowany start Mikkelsen i Eriksen zaliczyli na greckich szutrach. Szanse na zwycięstwo w rajdzie stracili jednak na asfaltowym superoesie. Uderzenie w betonową barierę skutkowało koniecznością skorzystania z systemu SuperRally. Trzydniowa pogoń dała siódme miejsce i 9 oczek.
Andreas Mikkelsen, Eriksen Torstein, Toksport WRT Skoda Fabia Evo Rally2
Photo by: Red Bull Content Pool
2) Lindholm i Hamalainen – 89 punktów (potencjalnie minus 3, maksymalnie dwa starty)
Jeszcze w czerwcu nic nie wskazywało, by fiński duet miał na poważnie włączyć się do walki o tegoroczne laury. Miał on bowiem za sobą nieudany występ w Szwecji oraz trzecie miejsce w Chorwacji. W obu tych przypadkach konto wzbogacił wygrany Power Stage.
Lindholm i Hamalainen mieli jednak bardzo udane lato. W Estonii uplasowali się na trzeciej pozycji, a w Finlandii wygraną podarowała im… stajnia Red Grey, obsługująca Teemu Suninena i Mikko Markkulę. W i20 N Rally2 zamontowano niehomologowany zderzak i zwycięską załogę Hyundaia zdyskwalifikowano. Drugi triumf Lindholm i Hamalainen wywalczyli na trasach Acropolis Rally of Gods.
Finowie mogą wystąpić jeszcze w dwóch rajdach. Na pewno pojawią się w Katalonii, a bardzo prawdopodobny jest również start w Japonii. Strata do Mikkelsena wynosi obecnie 20 punktów, choć wirtualnie mogą to być 23 punkty. Lindholm i Hamalainen z pewnością chcą skreślić sobie Rajd Szwecji, jako ten dający najmniejszy dorobek.
Emil Lindholm, Reeta Hamalainen, Toksport WRT Skoda Fabia Evo Rally2
Photo by: Red Bull Content Pool
3) Kajetanowicz i Szczepaniak – 76 punktów (potencjalnie minus 10, maksymalnie trzy starty)
Dla polskiego duetu to piąty sezon współpracy. Rozpoczęty został w kwietniu od Rajdu Chorwacji. Tam Kajetanowicz i Szczepaniak uplasowali się na drugiej pozycji, a wynik ten powtórzyli miesiąc później na szutrach Portugalii.
W czerwcu Polacy zdecydowali się na ryzykowną, ale zakończoną sukcesem wyprawę do Kenii. W Rajdzie Safari zdobyli komplet 28 punktów. Wizyta w Estonii przyniosła 10 oczek za piątą pozycję.
Kajetanowicz i Szczepaniak zgodnie z regulaminem mogą wystartować jeszcze trzy razy, czyli w każdej z pozostałych do końca sezonu rund. W tej chwili potwierdzony jest udział w Rajdzie Nowej Zelandii, który rusza już w najbliższy czwartek, oraz Rajdzie Katalonii.
Kajetan Kajetanowicz, Maciej Szczepaniak, Skoda Fabia Rally2 evo
Photo by: Marcin Snopkowski
Co przed nami?
Wszystko wskazuje na to, że losy tytułu rozstrzygną między sobą Kajetanowicz i Szczepaniak oraz Lindholm i Hamalainen. Jeśli Polacy zaliczą komplet trzech rund, mogą w nich zdobyć aż 84 punkty (wtedy 10 zostanie skreślone za najsłabszy start w Estonii). Dorobek Finów może się zwiększyć potencjalnie o 56 oczek. Najbliższe bezpośrednie starcie to październikowy Rajd Katalonii.
Scenariuszy jest wiele. Dla duetu Orlen Rally Team ważny będzie występ w Nowej Zelandii. Po nim mogą przesunąć się na drugą pozycję kosztem Lindholma i Hamalainen.
Oczywiście pierwszym zadaniem dla obu załóg jest wyprzedzenie w tabeli Mikkelsena i Eriksena, ale przy ambitnym celu, jakim bez wątpienia jest mistrzowski tytuł, i zrealizowaniu regulaminowego maksimum siedmiu występów, punktowe zdobycze powinny być ku temu wystarczające.
Jak przyznawane są punkty?
Punktuje dziesięć pierwszych załóg. Oczka rozdawane są według klucza: 25, 18, 15, 12, 10, 8, 6, 4, 2 i 1. Power Stage to dodatkowo 3,2 lub 1 punkt.
Daty pozostałych rajdów:
Rajd Nowej Zelandii: 29 września – 2 października
Rajd Katalonii: 20-23 października
Rajd Japonii: 10-13 listopada
Polecane video:
akcje
komentarze
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS