A A+ A++

Przestrzeń w której znajduje się nasza planeta jest bardziej niebezpieczna, niż nam się wydaje. Jak podaje NASA, obecnie znamy około 1,2 miliona planetoid (asteroid), które znajdują się w różnych częściach Układu Słonecznego, w tym w pasie pomiędzy Marsem a Jowiszem. Nie są to wszystkie znane nam planetoidy, jednak sporo z nich to obiekty o średnicy większej niż kilometr, podczas gdy wystarczy taki 150-metrowy, by zniszczyć duże miasto.

Misja DART zakończyła się sukcesem. No, przynajmniej połowicznie. Sonda zderzyła się wszak z planetoidą Dimorphos, ale o tym, czy planowo zmieniła jej trajektorię dowiemy się w późniejszym czasie.

Misja DART - NASA zakończyła test obrony planetarnej, mający na celu zmianę trajektorii planetoidy [1]

ExoMiner – system sieci neuronowej należącej do NASA odkrył 301 egzoplanet, które nie zostały wychwycone przez ludzi

Biorąc pod uwagę fakt, że właściwie w każdej chwili któreś z obserwatoriów astronomicznych może rozpoznać ciało niebieskie zagrażające Ziemi, NASA nie zamierzała czekać, aż taka sytuacja nastąpi. Dlatego też w ramach misji DART przygotowano sondę, która dziś nad ranem zderzyła się z planetoidą Dimorphos, celem zmiany jej kursu. Jak podała agencja, test przebiegł pomyślnie, dzięki czemu ziemianie mogą spać odtąd ciut spokojniej. Do zderzenia sondy wielkości małego samochodu z kosmiczną skałą o średnicy około 160 m doszło dokładnie o godzinie 1:14 czasu polskiego, w odległości około 11 milionów kilometrów od Ziemi.

Misja DART - NASA zakończyła test obrony planetarnej, mający na celu zmianę trajektorii planetoidy [2]

NASA będzie testować strzelanie do asteroid, na wypadek ziszczenia się scenariuszy z filmów sci-fi w przyszłości

Sonda DART wystartowała z bazy Vandenberg w Kalifornii 24 listopada 2021 roku. Została wówczas wyniesiona w przestrzeń kosmiczną za pomocą rakiety Falcon 9 należącej do SpaceX. Wydarzenie było transmitowane dzięki zainstalowanej w pojeździe kamerze, przesyłającej obrazy z częstotliwością 1 klatki na sekundę, przy 38-sekundowym opóźnieniu (ze względu na dystans). Transmisja (wideo poniżej) ukazująca chropowatą powierzchnię Dimorphosa trwała do chwili zderzenia, kiedy to NASA poinformowała o utracie sygnału z sondy. Oczywiście to, czy misja zakończyła się pełnym sukcesem (czy Dimorphos faktycznie zmienił trajektorię), będzie wiadome jednak dopiero po dalszych obserwacjach asteroidy za pomocą teleskopów.

Źródło: NASA

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKostnica w Chrzanowie będzie gotowa na wiosnę
Następny artykułWoW: WotLK Classic już dostępny, mroźna północ nieosiągalna dla wielu graczy