A A+ A++

Kady Iuri Borges Malinowski piłkarz Karabachu Agdam w rozmowie z serwisem Futbolinfo.az wyznał, że jeden z przedstawicieli PZPN pytał Brazylijczyka o jego pochodzenie i chęć reprezentowania Polski.

W I rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów Lech Poznań mierzył się z Karabachem Agdam. Mistrzowie Polski mile nie wspominają tego dwumeczu, a w szczególności rewanżu, w którym rywale pokazali im lekcję futbolu. Azerowie wygrali 5:1, a dwa gole w tym meczu były autorstwa Kady’ego, bohatera całego zamieszania.

26-letni skrzydłowy w rozmowie z portalem Futbolinfo.az powiedział, że ma taką opcję, żeby w przyszłości zagrać w reprezentacji Polski. – Oczywiście bardziej czuję się Brazylijczykiem. W tym kraju się urodziłem i wychowałem. Nigdy nie byłem w Polsce. Nawet teraz nie miałem szansy na to, żeby wyjść z hotelu przy okazji gry z Lechem. Chociaż jestem Polakiem ze strony ojca, to nie mam związku z tym krajem. Dlatego uważam się bardziej za Brazylijczyka.

W tym wywiadzie Kady został zapytany o to, czy nie chciałby w przyszłości reprezentować Azerbejdżanu, gdy będzie mógł już się ubiegać o obywatelstwo tego kraju. A może to zrobić dopiero za pięć lat.  Odpowiedział: – Pięć lat to długi okres, nigdy nie wiadomo, co się wydarzy. Grać w reprezentacji Azerbejdżanu będzie dla mnie zaszczytem, ale szczerze mówiąc, mam też opcję gry dla Polski, toczyły się już dyskusje w tym kierunku. 

Kady jest jednym z najważniejszych zawodników Karabachu. W tym sezonie we wszystkich rozgrywkach wystąpił w 14. meczach, gdzie strzelił pięć goli i zaliczył dziewięć asyst.

CZYTAJ WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:

Fot. Newspix

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJakubiak o szefowej KE: Mamy do czynienia z bardzo głupią osobą
Następny artykułEwa Wachowicz publikuje archiwalne zdjęcia. Minęło 30 lat!