Mieszkańcy Rzeszowa muszą się przygotować na podwyżki cen biletów komunikacji miejskiej.
Propozycja podniesienia cen biletów jest trudna, ale nieunikniona. Nie mamy wpływu jako samorząd na wiele czynników kosztotwórczych w transporcie. Najważniejszy z nich to ceny paliw i energii elektrycznej, które w ostatnim czasie osiągnęły rekordowe poziomy – mówił prezydent Rzeszowa, Konrad Fijołek.
Z wyliczeń miasta wynika, że w przyszłym roku transport zbiorowy może kosztować około 140 mln zł.
Jak zapewniał Fijołek, korekta cennika biletów nie wpłynie na przywileje dla uczniów oraz seniorów. W dalszym ciągu będą mogli korzystać z komunikacji bezpłatnie.
W ramach oszczędności Zarząd Transportu Miejskiego wprowadził już w Rzeszowie tzw. przystanki na żądanie, co pozwoliło obniżyć koszt zużycia paliwa przez autobusy o około milion złotych w skali roku.
W części pojazdów będzie także więcej reklam od zewnętrznych firm. Te działania pozwolą jednak tylko w nieznacznym stopniu ograniczyć straty spowodowane gigantycznym wzrostem cen paliw i energii elektrycznej.
Na razie nie wiadomo o ile więcej mieszkańcy zapłacą za bilety. Zgodę na podwyżki cen biletów muszą wyrazić miejscy radni, którzy zajmą się sprawą podczas najbliższej sesji, we wtorek 27 września.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS