A A+ A++

Pilscy policjanci zatrzymali na gorącym uczynku mężczyznę, który kradł katalizatory. Jak się później okazało nie było to jego pierwsze przewinienie. Ostatecznie 34-latek usłyszał 8 zarzutów, za które grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Straty jakie wyrządził szacowane są na kwotę ponad 20 tysięcy złotych.

14 września br. o godzinie 00:50 Oficer Dyżurny pilskiej jednostki otrzymał informację o mężczyźnie, który prawdopodobnie kradnie części samochodowe. Na miejsce natychmiast zostali zadysponowani policjanci z Wydziału Kryminalnego oraz Patrolowo-Interwencyjnego. Początkowo mieszkaniec Piły tłumaczył, że naprawia auto kolegi. Mundurowi nie dali wiary jego wersji i dokładnie sprawdzili samochód.

Jak się później okazało mieszkaniec powiatu pilskiego był w trakcie odkręcania katalizatora. Dodatkowo posiadał przy sobie specjalistyczne narzędzia, którymi posługiwał się przy wycinaniu części samochodowych. Dzięki spostrzegawczości i szybkiej reakcji społeczeństwa 34-latek po krótkiej chwili od otrzymania zgłoszenia został zatrzymany.

Mężczyzna podczas przesłuchania przyznał, że nie było to jedyne przestępstwo, którego się dopuścił. Ostatecznie policjanci ustalili, że był on odpowiedzialny za 6 kradzieży części samochodowych w okresie od lipca do września br. Dodatkowo dwukrotnie próbował dokonać zaboru, jednak jego plany pokrzyżowały osoby postronne. Wartość wyrządzonych strat szacowana jest na ponad 20 tysięcy złotych. 34-letni mieszkaniec powiatu pilskiego usłyszał 8 zarzutów, za które grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

sierż. Magdalena Mróz

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPiła: Wspólna wystawa pięciu debiutantek z Piły w Galerii BWA
Następny artykułPolicja Gniezno: Jechali hulajnogami w stanie nietrzeźwości – teraz „słono” za to zapłacą