Bezsilność to uczucie, które najczęściej towarzyszyło reprezentantom Polski w meczu z Holandią. Podczas gry rywalom wiele rzeczy przychodziło z łatwością, tak gdy biało-czerwoni zabierali się do konstruowania ataków, najczęściej kończyło się to zagrożeniem, ale pod naszą bramką. Poza krótkimi zrywami ekipa Czesława Michniewicza wyraźnie odstawała od Oranje. Nie był to mecz „brzęczkowy”, gdy nasza kadra strzelała z 50 metrów, jakby to była jedna z konkurencji w Turbokozaku, ale o tak płynnej, sprawnej i skutecznej grze z przodu, jak […]
22.09.2022
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS