Mieszkanka Płocka uwierzyła w zapewnienia oszusta, który podawał się za „amerykańskiego żołnierza”. Mężczyzna udawał, że chce przyjechać do Polski i rozpocząć z nią nowe życie. Kobieta przekazała mu aż 160 tysięcy złotych.
Samotne kobiety są równie dużą grupą docelową oszustów, jak seniorzy. Poznają przez internet mężczyzn, którzy podają się np. za lekarza przebywającego z misją w egzotycznych krajach, upadłego księcia arabskiego czy amerykańskiego żołnierza. Właśnie ten ostatni sposób wykorzystał oszust, który wyłudził od mieszkanki Płocka sporą kwotę pieniędzy.
– Wczoraj, 20 września do płockiej komendy Policji zgłosiła się 47-latka, która za pośrednictwem jednego z portali społecznościowych poznała mężczyznę, podającego się za „amerykańskiego żołnierza” pełniącego misję w Ukrainie. Pokrzywdzona prowadziła korespondencję z mężczyzną, który w pewnym momencie zaczął prosić kobietę o pomoc. „Żołnierz” chciał zakończyć służbę wojskową, przyjechać do Polski i spędzić z nią resztę życia. W międzyczasie miał nadać do kobiety paczkę, w której znajdowały się pieniądze – informuje asp. Krystyna Kowalska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku.
Niestety, kobieta zgodziła się pomóc mężczyźnie i wykonała kilka przelewów, które miały być konieczne do uiszczenia opłat celno-skarbowych, za rzekomo nadaną przesyłkę.
– Opłaty zaczęły się jednak mnożyć. Paczka „uległa uszkodzeniu” oraz „wzrosły koszty obsługi przez firmę kurierską”. W konsekwencji przesyłka nie dotarła do płocczanki, która straciła 160 tysięcy zł. Policjanci pracują nad ustaleniem tożsamości sprawcy oraz jego zatrzymaniem i przestrzegają przed oszustami. Za oszustwo grozi kara 8 lat więzienia – wyjaśnia asp. Krystyna Kowalska.
Jednocześnie policja ponownie ostrzega przed oszustami. Zachować ostrożność podczas zawierania nowych znajomości w internecie trzeba zawsze, a jeśli poznana osoba prosi nas o pieniądze, można być niemal pewnym, że chodzi o oszustwo. Powtarza się tu pewien schemat:
- Oszuści zazwyczaj unikają rozmów telefonicznych.
- Unikają też wskazywania miejsc, z których pochodzą, ich konta na profilach społecznościowych nie zawierają żadnych informacji osobistych, zdjęć z rodziną, miejsca pracy, zamieszkania.
- Poprzez regularny kontakt i przedstawianie fałszywych historii z życia zdobywają zaufanie ofiary, a następnie proszą o pomoc finansową na zakup biletu lub na pokrycie opłat za przesłanie paczki.
Oszuści jednak cały czas modyfikują swój sposób działania, dlatego też tylko ostrożność, czujność i dystans do przekazywanych informacji spowodują, że nie staniemy się kolejną ich ofiarą.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS