Szacunki
mówią, że w tym roku przychody z turystyki wyniosą w Grecji 20
miliardów euro, ale według Greckiej Konfederacji Turystycznej SETE
nie gwarantuje to, że przedsiębiorcy nie staną przed problemem,
jak przetrwać zimę – pisze portal Greek Travel Pages.
Powodem
obaw jest niepewna sytuacja polityczna (wojna na Ukrainie, napięte
relacje Grecji z Turcją, nowe fale uchodźców z Afryki), ale także
finansowa na światowych rynkach. To wszystko w coraz większym
stopniu budzi niepokój o najbliższą przyszłość firm
turystycznych – pisze SETE w oświadczeniu.
„Ze
względu na ogromny, niemożliwy do opanowania wzrost kosztów
energii, oczekuje się, że nadchodzące miesiące będą szczególnie
trudne, głównie dla
tych firm turystycznych, które będą nadal działać w
październiku,
kiedy tradycyjnie kończy się sezon turystyczny” – czytamy w
dokumencie. Dlatego SETE przygotowała trzy propozycje ratunkowe,
które chce poddać pod dyskusję w ministerstwach turystyki,
środowiska i energii.
Pierwsza
z nich zakłada natychmiastowy
dostęp do programu oszczędzania energii „Exoikonomo” w zakresie
modernizowania energetycznego obiektów dla firm.
SETE podkreśla, że segment najmu krótkoterminowego i obiekty
noclegowe z szarej strefy już skorzystały z programu (jako domy),
chociaż ramy prawne ich działalności są wciąż niejasne.
Tymczasem firmy działające legalnie pozbawione są możliwości
skorzystania z tego programu. Jeszcze bardziej zwiększa to
nieuczciwą konkurencję, z jaką mają się borykają.
Konfederacja
proponuje również wprowadzenie zachęt
dla właścicieli firm turystycznych do wytwarzania własnej energii
z
wykorzystaniem systemów fotowoltaicznych. Dodaje, że
wymaga to natychmiastowego wzmocnienia infrastruktury, aby mogła
udźwignąć ona większe obciążenie, i umożliwić firmom
oddalonym od obiekt … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS