– Zapomniałam o niej. Przyrzekam. To był dzień, w którym miałam “Dzień dobry TVN”, bo to był 10 września, sobotnie wydanie. Zresztą, przygotowania do programu to nie jest tylko prowadzenie. Prowadzenie jest tylko finałem kilkudniowych przygotowań, szczególnie, gdy jesteśmy nową parą, a tyle rzeczy działo się na świecie, więc scenariusz zmieniał nam się bardzo dynamicznie. Wróciłam po południu do domu i mówię: “Boże, co to są za kwiaty. Tyle kwiatów”. Zaczęłam myśleć, że może coś przegapiłam, że może ktoś wysłał mi kwiaty, a ja powinnam pamiętać dlaczego, i Radosław powiedział, że to od niego. Byłam bardzo wzruszona – powiedziała serwisowi Jastrząb Post Rozenek.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS