A A+ A++

Jak zapowiedział premier Morawiecki, rząd planuje zamrożenie cen energii elektrycznej: dla niektórych gospodarstw domowych na cały rok, dla innych na okres krótszy, w zależności od ilości zużywanego prądu w gospodarstwach domowych. 

Zamrożenie cen energii. Prąd dla gospodarstw domowych nie podrożeje?

Premier oficjalnie potwierdził, że w przyszłym roku gospodarstwa domowe, które zużywają prądu mniej niż 2 tys. kilowatogodzin, zostaną z niezmienionymi cenami energii. Pozostałe zapłacą więcej. Jednak podwyżka dotyczyć będzie zużycia powyżej tego pułapu. 

Nie ma jeszcze projektu ustawy dotyczącej zamrożenia cen prądu dla gospodarstw domowych, jednak według zapewnień Morawieckiego, od początku przyszłego roku wszystkie gospodarstwa w Polsce powinny zostać przy aktualnych cenach za energię. 

Ceny prądu 2023. Oszczędzanie będzie się opłacać podwójnie

Co jednak z cenami prądu powyżej zużycia 2000 kWh?

– Jest trudno, jest bardzo ciężko, jest kryzys – stwierdził Mateusz Morawiecki.

Dlatego powyżej tego pułapu rachunki za prąd będą już według taryf rynkowych, bez ochrony ustawowej. Nieco wyższy pułap na tańszy prąd będą miały te gospodarstwa domowe, w których mieszkają rolnicy, osoby z niepełnosprawnościami i rodziny wielodzietne z kartą dużej rodziny. 

Rząd ma też dodatkową zachętę do oszczędzania energii. Tym, którzy ograniczą w przyszłym roku zużycie o co najmniej 10 proc. w stosunku do zużycia zeszłorocznego, przysługiwać będzie dodatkowa obniżka ceny za całość zużytej energii, także o 10 proc. Według premiera na nowych rozwiązaniach może skorzystać nawet do 10 mln gospodarstw domowych, jeśli zaczną oszczędzać energię.

Podwyżki cen prądu 2023. Propozycje rządowa dla firm

Regulowane ceny prądu będą dotyczyć też firm, ale nie małych i średnich lecz konkretnych branż i zakładów. 

– Huty, producenci stali i szkła, to będą też producenci azotów – mówił minister rozwoju Waldemar Buda. 

Przedsiębiorstwa energochłonne mają uzyskać wsparcie rzędu 5-6 mld zł. 

Jak informuje Business Insider, od nowego roku państwo ma też im pomagać „w inwestycjach polegających na bezpośrednim podpięciu się pod swoje własne odnawialne źródło energii typu np. farma solarna. Pozwoli to zmniejszyć zapotrzebowanie na energię w sieci ogólnopolskiej.”

Oszczędzać prąd ma również administracja rządowa i pozarządowa, tam zużycie energii ma spaść o 10 proc. Na razie jednak  brak szczegółów na temat tego,  jak to ma być mierzone i rozliczane.

Koszt całkowitego wsparcia może według premiera znacząco przekroczyć 30 mld zł.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRuszają remonty Wyszyńskiego i Szpakowej. Będą utrudnienia
Następny artykułPrezydent, premier i prezes PiS otworzą kanał żeglugowy przez Mierzeję Wiślaną