A A+ A++

62 migrantów próbowało minionej doby nielegalnie przedostać się do Polski. Po raz kolejny cudzoziemcy przeprawiali się przez graniczną rzekę.


Straż Graniczna podała najnowsze statystyki związane z próbami naruszenia granicy polsko-białoruskiej.

Doszło do nich na odcinkach służbowej odpowiedzialności Placówek SG w Białowieży, Dubiczach Cerkiewnych, Bobrownikach, Mielniku, Lipsku, Płaskiej i Narewce.  Wśród ujawnionych cudzoziemców byli obywatele Syrii, Egiptu, Ghany, Jemenu, Turcji, Sri Lanki, Afganistanu.

Na odcinku ochranianym przez Placówkę SG w Bobrownikach grupa dziewięciu obywateli Egiptu pokonała wpław rzekę graniczną Świsłocz. Z kolei w rejonie Dubicz Cerkiewnych sześciu cudzoziemców próbowało za pomocą drabiny przejść nad zaporą. Na widok patroli Straży Granicznej osoby te oddaliły się w głąb Białorusi.

Już dziś 15-osobowa grupa cudzoziemców (11 obywateli Iranu, czterech Afgańczyków) przeprawiła się przez rzekę graniczną Świsłocz na odcinku ochranianym przez Placówkę SG w Krynkach. Kolejna 11-osobowa grupa Syryjczyków pokonała wpław Świsłocz w okolicy Michałowa.

Od początku tego roku funkcjonariusze Straży Granicznej ujawnili 8 409 prób nielegalnego przekroczenia polsko-białoruskiej granicy. W sierpniu prób było 896, w tym miesiącu (do 15 września) – 548.

Rok temu łącznie ujawniono 39 664 takich prób, w miesiącu sierpniu było ich 3 531, a we wrześniu – 7 667.

Tymczasem dziś przy granicy rozpoczęły się ćwiczenia pod kryptonimem KOP-22. Bierze w nich udział m.in. 800 terytorialsów.

(pb)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNie ustąpisz pieszemu po raz drugi: 3000 zł. Nowy taryfikator mandatów już obowiązuje
Następny artykułZmarł Jakub Świerad. Niedowierzanie, smutek i żal wśród przyjaciół i znajomych. „Za wcześnie Kuba, za wcześnie…”