A A+ A++

W przemówieniu wygłoszonym w Pałacu Niepodległości w stolicy kraju, Nur-Sułtanie, papież podsumował dwudniowe obrady, dodając, że odbyły się one w “trudnym momencie, nad którym oprócz pandemii ciąży bezsensowne szaleństwo wojny”.

“Jest zbyt wiele nienawiści i podziałów, brakuje dialogu i zrozumienia drugiego człowieka; to w zglobalizowanym świecie jest tym bardziej niebezpieczne i skandaliczne” – powiedział Franciszek.

Następnie dodał: “Poprosiliśmy z mocą rządy i kompetentne organizacje międzynarodowe o pomoc dla grup religijnych i wspólnot etnicznych, które doświadczyły pogwałcenia ich praw ludzkich oraz konfliktów militarnych”.

Papież położył nacisk na to, że w deklaracji przygotowanej na zakończenie kongresu znajduje się wezwanie do światowych przywódców o “zatrzymanie wszędzie konfliktów i przelewu krwi oraz porzucenie agresywnej i niszczycielskiej retoryki”.

“Prosimy was w imię Boże i dla dobra ludzkości: zaangażujcie się na rzecz pokoju, a nie zbrojeń. Tylko wtedy, gdy będziecie służyć pokojowi, wasze imię pozostanie wielkie w historii” – mówił papież.

Przypomniał, że mottem jego wizyty w Kazachstanie są słowa “Posłańcy Pokoju i Jedności”.

“Ten siódmy Kongres, który Najwyższy pozwolił nam przeżyć, wyznaczył ważny kamień milowy. Od samego początku w 2003 r. wydarzenie to wzięło za wzór Światowy Dzień Modlitwy o Pokój zwołany w 2002 r. przez Jana Pawła II w Asyżu, aby potwierdzić pozytywny wkład tradycji religijnych w dialog i zgodę między narodami” – dodał.

Przywołując zamachy w USA sprzed 21 lat, Franciszek stwierdził: “Po tym, co wydarzyło się 11 września 2001 r., trzeba było zareagować, i to zareagować wspólnie, na wybuchowy klimat, do którego chciała podburzać przemoc terrorystyczna i który groził uczynieniem z religii przedmiotu konfliktu”.

“Jednak – przyznał papież – terroryzm o podłożu pseudoreligijnym, ekstremizm, radykalizm i nacjonalizm pod przykrywką tego, co sakralne, wciąż podsycają lęki i obawy wobec religii”.

Mówimy “+nie+ odseparowaniu od siebie polityki i transcendencji, ponieważ najwznioślejsze dążenia ludzkie nie mogą być wykluczane z życia publicznego i relegowane do sfery prywatnej” – zaznaczył.

Franciszek przypomniał słowa św. Jana Pawła II, który podczas wizyty w Kazachstanie w 2001 roku mówił, że “wszystkie drogi Kościoła prowadzą do człowieka” i że człowiek jest “drogą Kościoła”.

“Chciałbym dzisiaj powiedzieć, że człowiek jest również drogą wszystkich religii. Tak, konkretny człowiek, osłabiony przez pandemię, powalony przez wojnę, zraniony przez obojętność” – oświadczył papież.

Ostrzegł, że “każdy konflikt zbrojny lub ognisko napięcia i konfrontacji może dziś wywołać jedynie szkodliwy efekt domina i poważnie naruszyć system stosunków międzynarodowych”. Ale pokój “nie jest jedynie brakiem wojny, nie da się także sprowadzić do utrzymania równowagi wrogich sił ani nie wynika z autorytarnego sprawowania władzy, ale jest dziełem sprawiedliwości” – dodał.

Zwrócił uwagę na konieczność powierzenia kobietom poważniejszych ról i obowiązków. “Jakże wielu decyzji niosących śmierć można by uniknąć, gdyby kobiety były w centrum decyzji. Dążmy do tego, aby były bardziej szanowane, uznawane i angażowane” – dodał.

W deklaracji, przyjętej przez większość uczestników VII Kongresu Przywódców Religii Światowych i Tradycyjnych, podkreślono, że kierują się oni “wspólnym pragnieniem sprawiedliwego, pokojowego, bezpiecznego świata żyjącego w dobrobycie”. Wskazano na znaczenie “wspólnych wartości dla duchowego i społecznego rozwoju ludzkości”.

Uczestnicy kongresu za konieczne uznali “przeciwdziałanie i przezwyciężenie nietolerancji, ksenofobii, dyskryminacji i konfliktów opartych na różnicach etnicznych, religijnych i kulturowych”.

Zwierzchnicy religijni wyrazili pragnienie wniesienia wkładu na rzecz tego, aby powstały warunki dla pojednania i dialogu między stronami konfliktów.

W kongresie uczestniczyło około stu delegacji różnych religii i wyznań z kilkudziesięciu krajów świata. Obecny był przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski arcybiskup Stanisław Gądecki.

Udział w ceremonii zamknięcia obrad był ostatnim punktem wizyty papieża w Kazachstanie. Wieczorem powróci on do Rzymu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułObrońca Bayernu Monachium nie zagra na mundialu. “Najrozsądniejsza decyzja”
Następny artykułWernisaż wystawy: Beata Cedrzyńska “Alienacja” (zdjęcia)