A A+ A++

Burmistrz nie odpowiada radnym na pytania. Radni muszą zdobywać informacje w inny sposób. Niedawno urzędnik miejski nie udostępnił radnemu dokumentów, o które ten zabiegał podczas wizyty w magistracie. Sprawa dotyczy wydawania biuletynu za publiczne pieniądze.

Marcin Kleczkowski napisał interpelację do burmistrza. Postawił w niej precyzyjne i niezbyt trudne pytania. Zwrócił się o szczegółowe przedstawienie kosztów wydawania i kolportażu „Informatora Miejskiego Augustów” (redaktorem naczelnym tegoż czasopisma jest Mirosław Karolczuk) w poprzednim i bieżącym roku. Kleczkowski spytał również o koszty publikacji zlecanych przez urząd miejski w innych wydawnictwach, czy portalach na terenie Augustowa w tym samym czasie. Wymienił Augustowskiego Reportera, Augustow24 oraz Augustow.org.

Odpowiedź była kuriozalna. Filip Chodkiewicz napisał w imieniu burmistrza, że należy sprawdzić, czy informacje te nie są objęte tajemnicą przedsiębiorstwa. Zastrzegł to sobie ponoć podmiot wykonujący usługi. Są też inne kwiatki (więcej o tej sprawie można przeczytać: tutaj).

-Pan Filip Chodkiewicz odpowiadając na moją interpelację dokonał skandalicznej manipulacji i posłużył się moim rzekomym cytatem, którego nie zawarłem. To sprawa bulwersująca, która wystawia fatalne świadectwo urzędnikowi miejskiemu. W związku z tym skandalem udałem się do wydziału komunikacji społecznej, kultury, turystyki i promocji urzędu miasta. Poprosiłem o przedstawienie umowy związanej z wydawaniem przez urząd „Informatora Miejskiego” i jego dystrybucją. Pełniący obowiązki kierownika wydziału Kajetan Kłoczko z uśmiechem na ustach odmówił mi wglądu do dokumentów, o które postulowałem –relacjonuje Kleczkowski.

-Pragnę zauważyć, że radni zgodnie z prawem mają dostęp do wszystkich pomieszczeń i dokumentów urzędu miasta oraz podległych mu jednostek. Rzeczą niezgodną z prawem jest uniemożliwianie radnemu zapoznania się z umowami i zasłanianie się rzekomą tajemnicą przedsiębiorstwa. To zwykłe nadużycie, bo przed rokiem otrzymałem odpowiedź na pytania dotyczące kosztów „Informatora Miejskiego” za rok 2020 i połowę 2021 roku. Przecież nic się w tej kwestii nie zmieniło. Urzędnicy łamią prawo i ograniczają dostęp do informacji publicznej -dodaje radny.

Artykuł 24 ust. 2 ustawy o samorządzie gminnym mówi:

-W wykonywaniu mandatu radnego radny ma prawo, jeżeli nie narusza to dóbr osobistych innych osób, do uzyskiwania informacji i materiałów, wstępu do pomieszczeń, w których znajdują się te informacje i materiały, oraz wglądu w działalność urzędu gminy, a także spółek z udziałem gminy, spółek handlowych z udziałem gminnych osób prawnych, gminnych osób prawnych, oraz zakładów, przedsiębiorstw i innych gminnych jednostek organizacyjnych, z zachowaniem przepisów o tajemnicy prawnie chronionej.

*Artykuł ukazał się w 34/2022 numerze “Przeglądu Powiatowego” .

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBramkarz Radomiaka oskarżany o napaść na 16-latka. Błyskawiczna reakcja klubu
Następny artykułKoncert odwołany [ Kultura ]