SANOK / PODKARPACIE / POLSKA. Rada Polityki Pieniężnej podniosła stopy procentowe, co bezpośrednio przełoży się na wysokość raty kredytu hipotecznego dla Polaków. Stopa referencyjna NBP została podniesiona o 0,25 punktu procentowego do poziomu 6,75%. Na konferencji prasowej prezes Narodowego Banku Polskiego tłumaczył, dlaczego zdecydowano się na kolejny tego typu ruch. Polacy, którzy co miesiąc mierzą się z czasem dwukrotnie wyższymi ratami zadają sobie pytanie, czy podnoszenie stóp procentowych wpływa na obniżenie inflacji? Dane wskazują, że tak nie jest.
O seryjnie podwyższanych w ostatnich miesiącach stopach procentowych pisaliśmy tutaj:
Raty kredytów mieszkaniowych ostro w górę. Czy będzie jeszcze gorzej? (ANKIETA, VIDEO)
Stopy procentowe znów w górę. Rata kredytu wzrośnie średnio o 200 zł!
Stopy procentowe znów w górę! Koszmar kredytobiorców trwa… (ANKIETA)
Jedenasta podwyżka stóp procentowych w niespełna roku!
Cykl podwyżek stóp procentowych bezpośrednio przekładających się na wysokość rat kredytów hipotecznych rozpoczął się w październiku 2021 roku. Wtedy główna stopa procentowa była najniższa w historii i wynosiła 0,10%. Od tego momentu doszło już do jedenastu podwyżek, ostatnia ustaliła poziom głównej stopy na 6,75%.
W dniu 7 września 2022 odbyło się posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej.
Rada postanowiła podwyższyć stopy procentowe NBP o 0,25 pkt. proc do poziomu:
- stopa referencyjna 6,75% w skali rocznej;
- stopa lombardowa 7,25% w skali rocznej;
- stopa depozytowa 6,25% w skali rocznej;
- stopa redyskonta weksli 6,80% w skali rocznej;
- stopa dyskontowa weksli 6,85% w skali rocznej;
Uchwała RPP wchodzi w życie 8 września 2022 r.
Jak prezes Adam Glapiński tłumaczył tę decyzję?
W siedzibie NBP zorganizowano konferencję prasową.
– Przez ostatnie kwartały podejmowaliśmy – jako RPP – decyzje o zacieśnieniu polityki pieniężnej w warunkach wysokiej inflacji, ale przy korzystnej lub bardzo korzystnej koniunkturze gospodarczej, która utrzymywała się mimo trwającej wojny za naszą wschodnią granicą. Obecnie inflacja nadal rośnie, choć znacznie wolniej niż dotychczas. Sytuacja w gospodarce jest nadal bardzo korzystna, ale widzimy coraz więcej sygnałów wyraźnego spowolnienia aktywności – rozpoczął prezes Glapiński.
Szef Narodowego Banku Polskiego stwierdził, że problem inflacji pochodzi z zewnątrz i że to właśnie czynniki zewnętrzne odpowiadają za 3/4 inflacji.
– Czekają nas trudniejsze czasy – zaznaczył Adam Glapiński. Jego zdaniem przewidywanie to dotyczy nie tylko Polski, ale całej gospodarki światowej, cały świat Zachodu.
– Formalnie nie zakończyliśmy cyklu podwyżek. Nasze kolejne decyzje będą zależały od napływających danych. Może tak być, że w październiku zbierze się rada i podejmie taką albo inną decyzję wynikającą z tego, co się wydarzy we wrześniu. Ale ja dzisiaj nie jestem w stanie tego powiedzieć, mogę powiedzieć tylko to, co powiedziałem na molo w Sopocie. Niewątpliwie weszliśmy na taki płaskowyż, to nie jest czubek, ale płaskowyż. Poruszamy się po nim. Będziemy stopniowo schodzić w dół. Niektóre kraje dopiero wchodzą na tę górkę – powiedział prezes NBP.
– Ze strony NBP mogę powiedzieć, że być może w połowie przyszłego roku lub w ostatnim kwartale 2023 roku, będziemy obniżać stopy. To będzie oznaczało, że już przezwyciężamy te problemy, za które my jesteśmy odpowiedzialni. To jest realne – dodał Adam Glapiński.
Pierwszym i podstawowym argumentem dla podwyższania stóp procentowych jest walka z inflacją. Mija rok od początku serii podwyżek, które spłatę kredytów, dla wielu Polaków zamieniły w prawdziwy koszmar. Czy widać efekty związane z obniżką inflacji?
– 31 sierpnia poznaliśmy wstępny odczyt inflacji za sierpień 2022 r. Według szacunków Głównego Urzędu Statystycznego, inflacja w sierpniu wyniosła 16,1 proc. rok do roku, a w stosunku do poprzedniego miesiąca wzrosła o 0,8 proc. Jest najwyższa od marca 1997 r., kiedy to wyniosła 16,6 proc. Ekonomiści nie spodziewali się takiego wyniku – podaje Money.pl.
Podwyżki stóp. W 11 miesięcy wzrost o 6,65%
Kredytobiorcy załamują ręce i przypominają sobie kilka wypowiedzi prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego z ubiegłego roku.
Podczas wystąpienia z 15 stycznia 2021 roku Adam Glapiński mówił o inflacji:
– Inflacja jest niska, grozi nam zbyt niska inflacja.
Z kolei 5 marca 2021 roku szef NBP powiedział:
– Prawdopodobieństwo podwyżek stóp procentowych w czasie obecnej kadencji Rady Polityki Pieniężnej wynosi, jakby to powiedzieć, no może nie abstrakcyjne jest, ale wynosi zero.
Wypowiedzi te padły z ust prezesa Narodowego Banku Polskiego. Są przypominane w kontekście rodzin, które od początku 2021 roku mogły się wahać przy podejmowaniu decyzji o zaciągnięciu kredytu mieszkaniowego na niemal całe życie. Czy mogły poczuć się bezpiecznie? Pytanie to pozostanie otwarte, gdyż ciężko ocenić na ile gospodarstw domowych miała wpływ ta wypowiedź. Dzisiaj jednak, coraz więcej rodzin ma coraz większy problem ze spłacaniem ciągle rosnących rat.
Jak wynika z raportu Biura Informacji Kredytowej z 2019 roku, na dzień 30 czerwca kredyty mieszkaniowe obsługiwało 3,932 miliona Polaków! Biorąc pod uwagę fakt, że często kredyt hipoteczny dotyczy gospodarstwa domowego składającego się z kilku osób, można przypuszczać, że zobowiązania te mogą mieć bezpośredni wpływ na kilkanaście milionów obywateli.
Jakie jest Państwa zdanie na ten temat? Czy podwyższanie stóp procentowych pozwoli obniżyć inflację? Zapraszamy do zabrania głosu w ANKIECIE oraz w komentarzach.
screen z konferencji szefa NBP Adama Glapińskiego, wrzesień 2022
źródło: Red., Narodowy Bank Polski, Money.pl
źródło video: Youtube.com / Narodowy Bank Polski
foto nagłówek: grafika poglądowa, foto Adam Glapiński: NBP
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS