Szczawa/Limanowa. Prokuratura nadal prowadzi postępowanie wyjaśniające okoliczności tragicznej śmierci 6-latka w lipcu w Szczawie. Śledczy jak dotąd nie znaleźli podstaw, by postawić komuś zarzuty.
Do zdarzenia doszło 23 lipca w Szczawie. Po tragedii policja podała, że chłopiec wypadł z okna znajdującego się na drugim piętrze budynku. Z powodu upadku z dużej wysokości na twarde podłoże dziecko doznało rozległych obrażeń. Poza zespołem ratownictwa medycznego na miejsce wezwano również załogę śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Niestety, obrażenia u 6-latka okazały się zbyt poważne i mimo podjętej reanimacji chłopiec zmarł na miejscu.
Na miejscu wypadku oględziny przeprowadziła policyjna grupa dochodzeniowo-śledcza z technikiem kryminalistyki.
Prokuratura podjęła postępowanie, które nadal prowadzone jest „w sprawie”, a nie przeciwko komuś. Przyjęta kwalifikacja to narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego przez osobę, na której ciążył obowiązek opieki oraz nieumyślne spowodowanie śmierci.
– Prokuratura na tym etapie nie dopatruje się zawinienia czy zaniedbania ze strony opiekuna, dlatego nie przedstawiono nikomu zarzutów i nie jest to planowane – powiedział nam Mirosław Kazana, szef Prokuratury Rejonowej w Limanowej.
Zmarły sześciolatek był jednym z grupy uchodźców, którzy po ucieczce z ogarniętej wojną Ukrainy znalazł schronienie w pensjonacie w Szczawie na terenie gminy Kamienica.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS