Wspaniały początek
Otwarcie meczu dla ŁKS-u było idealne. Już w 2. minucie uderzeniem głową gol zdobył Michał Trąbka. Łodzianie chcieli iść za ciosem i, mając rywala na deskach, dorzucić drugą bramkę, ale na przeszkodzie stanął brak skuteczności Nelsona Balongi. Belg miał kilka wyśmienitych sytuacji, jednak ani razu nie potrafił strzelić choćby w światło bramki. Po pewnym czasie goście otrząsnęli się po pierwszym ciosie i zaczęli spychać ŁKS pod własne pole karne. Szczelna obrona Rycerzy Wiosny sprawiła, że zawodnicy radzili sobie dobrze, a jeżeli jakaś piłka przeszła między słupkami, czujny był Dawid Arndt. Do końca pierwszej części gry oglądaliśmy festiwal nieskuteczności z obu stron i piłkarze schodzili z boiska przy wyniku 1:0 dla gospodarzy.
POLECAMY
Sprawiedliwy podział punktów
Grę zdecydowanie lepiej wznowili zawodnicy z Niecieczy. Grali wyżej i odważniej, co zaprocentowało w 50. minucie. Akcję lewą stroną przeprowadził Adam Radwański. Wbiegł on w pole karne i pewnym strzałem pokonał Dawida Arndta. Rycerze Wiosny chcieli szybko odpowiedzieć, jednak akcje Piruli i Mateusza Kowalczyka skończyły się niepowodzeniem.
Po wyrównaniu oba zespoły na długie minuty zgubiły koncepcję gry. Dużo niedokładności, brak pomysłu na rozegranie, złe decyzje tuż przed polem karnym. Zmiany w obu zespołach niewiele dawały. Nowi zawodnicy nie wnieśli oczekiwanego przyspieszenia gry. Nic więc dziwnego, że ostatecznie mecz zakończył się podziałem punktów.
4’ Trąbka
50’ Radwański
Arndt – Dankowski, Monsalve, Marciniak, Koprowski (87’ Tutyskinas) – Lorenc, Kowalczyk, Trąbka (87’ Glapka) – Pirulo (76’ Kort), Balongo (54’ Janczukowicz), Biel (54’ Kelechukwu)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS