Fot. Daniel Zaputowicz/TTM
Za nami festyn rodzinny w parku w Redzie Ciechocinie. Przygotowano food trucki, kiełbaski z grilla czy ścianka wspinaczkowa. Zorganizowano zbiórkę artykułów dla ukraińskiej armii. „Jestem pozytywnie zaskoczona, że mamy taką frekwencję. Mimo pogody ludzie dopisali” – mówi radna Emilia Sawicka–Lieder.
W sobotę (10 września) w parku w Ciechocinie integrowali się mieszkańcy Redy.
— To jest festyn rodzinny, który organizowany był rok rocznie, ale z racji pandemii musieliśmy z niego zrezygnować. Po dwóch latach ruszamy. Mamy nadzieję, że co roku będzie taki festyn – mówi Emilia Sawicka–Lieder, radna Redy. – Jestem pozytywnie zaskoczona, że mamy taką frekwencję. Mimo pogody ludzie dopisali.
Wśród atrakcji przygotowano dmuchańce, food trucki, ścianka wspinaczkowa czy kiełbaski z grilla. Pojawiło się stanowisko informacyjne o wojsku polskim czy wejherowskim Medyku. Wystąpiły gimnastyczki i zespół Distortion.
Ponadto zorganizowano zbiórkę rzeczy dla ukraińskiej armii.
— Tam też jest dużo ludzi – przychodzą, pytają się, przynoszą dary. Dalej pomagamy, bo niestety wojna trwa nadal – dodaje Sawicka–Lieder.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS