A A+ A++

Tata pomagał mi w pomiarach cukru na treningu, a mama w domu. Szczerze mówiąc, nie do końca byłem świadomy, o co chodzi z tym cukrem – mówi Mateusz Rudyk, kolarz, który gdy miał 12 lat, zachorował na cukrzycę

Mateusz Rudyk: Na pewno nie wrogiem. Jest chorobą nieuleczalną, z którą będę musiał radzić sobie do końca życia. Musiałem to zaakceptować i nauczyć się z tym funkcjonować. Nauczyłem się, jak być sportowcem z cukrzycą.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNajdroższy lek świata można podawać w Polsce. Zaczęło się od lekarki z Lublina
Następny artykułCiepło, zimno