Na trawniku stoi niewysoka kobieta w wojskowym mundurze. Nagle z domu wybiega duży, brązowy pies w typie labradora. Na początku podchodzi do kobiety ostrożnie, lekko macha ogonem. Ale po chwili zaczyna biec, ogon wywija młynki, wreszcie pies ląduje przednimi łapami na ramionach kobiety, liżąc ją z zapałem po twarzy w eksplozji radości.
To jeden z wielu dostępnych w internecie filmików kręconych z upodobaniem przez Amerykanów, którzy wyruszają na misje wojskowe w różne części świata, a potem po miesiącach czy nawet latach wracają do domu. Sceny powitania żołnierzy z psami wyciskają łzy z oczu. Jak się okazuje, nie tylko ludziom. Psie oczy również wypełniają się wtedy łzami i są to łzy miłości – dowodzi prof. Takefumi Kikusui z japońskiego Uniwersytetu Azabu w jednym z ostatnich numerów naukowego periodyku “Current Biology”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS