A A+ A++

Waleczne serca z Widzewa wywalczyły trzy punkty w meczu z Cracovią.

Bez Bartłomieja Pawłowskiego i Mateusza Żyry zaczął Widzew mecz z Cracovią. To dwaj podstawowi i bez wątpienia jedni z najlepszych piłkarzy łódzkiej drużyny w tym sezonie. Obaj są kontuzjowani, więc trener Janusz Niedźwiedź musiał inaczej zestawić skład. W środku obrony wyszedł Serafin Szota. Do jedenastki wskoczył też Dominik Kun. I to właśnie on bardzo szybko wyprowadził Widzew na prowadzenie. Kun dobijał strzał Jordiego Sancheza, który stanął oko w oko z bramkarzem Cracovii, ale Karol Niemczycki obronił strzał Hiszpana. Przy dobitce nie miał już szans. Bramka padła w piątej minucie, tak samo jak w ostatnim spotkaniu przy al. Piłsudskiego z Wisłą Płock. Na meczach Widzewa w Łodzi można ustawiać zegarki.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUdany początek sezonu – FILM, FOTO
Następny artykułLM w hokeju: Straubing Tigers – Cracovia 3:2. Skrót meczu. WIDEO