Mieszkańcy Limanowszczyzny w ostatnich tygodniach mówią o zwiększonej liczbie i aktywności owadów. Uskarżają się, że osy częściej wchodzą do domów, pojawiają się na balkonach, tarasach i podwórkach, a zdarza się, że sprowokowane – atakują i boleśnie żądlą ludzi.
Według jednych, do zwiększenia liczebności rojów owadów może przyczyniać się susza i wysokie temperatury, jakie wystąpiły tego lata. Z kolei dla innych, w ślad za ludowymi prawidłami, zwiększona aktywność os, pszczół, trzmieli i szerszeni zwiastuje wczesne nadejście zimy, która może być długa i sroga.
O możliwych przyczynach zjawiska zauważanego przez mieszkańców udało nam się porozmawiać z dr. hab. Piotrem Bilańskim, profesorem Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, pracującym na Wydziale Leśnym uczelni.
– Każdy, kto obserwuje przyrodę, może stwierdzić, że mamy w tym roku wyjątkowo dużą liczbę os. Skąd ten fenomen? Gdyby przeszukać publikacje naukowe, to na pewno znajdziemy dokładne opracowania, ale można też podjąć próbę udzielenia prostej odpowiedzi. Otóż mamy wyjątkowo ciepłe lato, a owady jako organizmy zmiennocieplne dobrze reagują na wzrost temperatur. W naszym klimacie większość owadów rozpoczyna swoją aktywność już od 8 st. C, ale są również i takie, pochodzące na przykład z południa Europy, które najlepiej czują się przy temperaturze powyżej 30 st. C – wskazuje nasz rozmówca. – To zjawisko, które właśnie obserwujemy, potęguje również brak opadów. Nawet jeśli lato jest ciepłe, ale z dużą ilością opadów, to aktywność błonkówek jest siłą rzeczy ograniczona. W tym roku natomiast okres aktywności os przy zdobywaniu pożywienia znacznie się wydłuża – tłumaczy Piotr Bilański. – Należy pamiętać, że w świecie owadów osy są drapieżnikami, polującymi na inne organizmy. Jeżeli mamy rok stwarzający dobre warunki dla owadów w ogóle, to przekłada się to także na sukces rozrodczy i wzrost liczby drapieżników, które nie mają trudności w zdobyciu pożywienia. Użądlenie przez osę dla nas jest nieprzyjemne, więc je zapamiętujemy i właśnie na te owady zwracamy uwagę, nie zauważając wzrostu liczby pozostałych – dodaje.
Jak niedawno informowaliśmy, strażacy z limanowskiej PSP oraz okolicznych jednostek OSP podejmują każdego tygodnia szereg interwencji, polegających na usuwaniu gniazd owadów błonkoskrzydłych – głównie os i szerszeni. Przypomnijmy, że rekordowy pod tym względem był rok 2018, wówczas na terenie powiatu limanowskiego doszło do 380 tego typu zdarzeń.
Żądlące owady wybierają kolory ciemne, więc aby zmniejszyć ryzyko użądlenia, lepiej nosić ubrania o jasnych kolorach. Najlepiej unikać silnych perfum, płynów po goleniu czy innych wonnych preparatów. Warto wiedzieć: zabicie jednej osy powoduje atak wszystkich owadów z gniazda, ponieważ w chwili zabicia rozrywa się woreczek jadowy, który uwalnia substancję chemiczną, której woń prowokuje owady do ataku.
Zwykle użądlenie jest niegroźne i powoduje jedynie zaczerwienienie, ból lub pieczenie. W skrajnych przypadkach użądlenia mogą doprowadzić jednak do wstrząsu anafilaktycznego.
W dwóch przypadkach użądlenie przez owada jest szczególnie niebezpieczne: jeżeli pszczoła albo osa zaatakowała okolicę ust, gardła lub języka (powstający obrzęk może być przyczyną zablokowania drożności dróg oddechowych) lub jeśli osoba użądlona jest uczulona na jad owada. Obie sytuacje mogą zagrażać życiu i wymagają jak najszybszej pomocy lekarskiej.
W chwili użądlenia wstrzyknięty jad powoduje ból, zaczerwienienie i obrzęk. Dolegliwości te utrzymują się od kilku godzin do doby, wpływ ma na to ilość użądleń, rodzaj owada, indywidualna odporność organizmu. W przypadku osób uczulonych może dojść do wstrząsu anafilaktycznego.
Niepokojące objawy: bladość skóry; spadek ciśnienia krwi; zawroty głowy; nudności oraz wymioty; obrzęk języka lub twarzy; przyśpieszone czynności serca; wysypka na części lub na całym ciele; uczucie ściskania klatki piersiowej; duszność; omdlenie.
Pierwsza pomoc
- Ułóż pacjenta w pozycji leżącej na plecach z nogami lekko uniesionymi do góry, zapewnij dostęp świeżego powietrza;
- Natychmiast zadzwoń po pomoc – Pogotowie Ratunkowe (tel. 112 lub 999);
- Sprawdź, czy nie ma opaski na nadgarstku z informacją o chorobie (cukrzyca, padaczka, alergia), w przypadku alergii sprawdź, czy ma przy sobie ampułko -strzykawkę z adrenaliną. Adrenalinę podaj w mięsień uda;
- Nieprzytomnemu nie podawaj nic do picia;
- W przypadku wymiotów – ułóż pacjenta w pozycji bocznej ustalonej;
- W przypadku ustania czynności życiowych (braku tętna i oddechu) natychmiast rozpocznij masaż serca i sztuczne oddychanie – kontynuuj do czasu przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego;
- Każda osoba, u której chociaż raz w życiu wystąpiła reakcja anafilaktyczna powinna posiadać przy sobie adrenalinę (w ampułko-strzykawce lub automatycznym wstrzykiwaczu). Bliscy takiej osoby powinni być przeszkoleni z zasad i sposobu podawania adrenaliny.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS