Jak poinformowała Straż Miejska w Warszawie, turystka podczas spaceru nad Soliną, zauważyła egzotyczną jaszczurkę wygrzewającą się na kamieniu. Przyszło jej na myśl, że właścicielem zwierzęcia może być jeden z turystów przebywających na szlaku. Po przeprowadzeniu krótkiego “śledztwa” okazało się, że jaszczurka nie należy do żadnego z nich.
Więcej najnowszych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Kobieta zadziałała błyskawicznie. Wiedząc, że egzotyczne zwierzę nie przeżyje niskich temperatur, zabrała je ze sobą. Po przyjeździe do Warszawy poinformowała Ekopatrol o całym zdarzeniu. Okazało się, że to agama brodata, która jest popularnym gatunkiem hodowlanym, ale w naturze żyje w Australii.
Błyskawiczna reakcja kobiety pozwoliła uratować jaszczurkę. Agama brodata jest pod dobrą opieką
Jaszczurka odnaleziona w Bieszczadach na szczęście trafiła w dobre ręce. Jej życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.
Agama była w dobrym stanie, nie miała żadnych obrażeń. Przewieźliśmy ją do centrum CITES na terenie warszawskiego ZOO
– poinformowała strażniczka z Ekopatrolu.
Jak czytamy na stronie internetowej warszawskiej Straży Miejskiej, zdaniem specjalistów, agama brodata jest zdrowa i dość młoda. Obecnie egzotyczne zwierzę przebywa pod opieką pracowników CITES.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS