Do końca listopada w ogrodzie Branickich ma stać tzw. Ławka z polską flagą. Miejsce pomagał wybrać wojewoda Bohdan Paszkowski (PiS). Za kuriozalną instalację – z absurdalnym regulaminem – odpowiada Bank Gospodarstwa Krajowego. Ławka – jak wynika z oświadczenia wojewódzkiej konserwatorki zabytków – stanęła bez jej zgody.
Ławka z polską flagą to “prezent”, jakim Białystok uszczęśliwił rząd Prawa i Sprawiedliwości. Biało-czerwona, a w rzeczywistości biało-czerwono-niebieska, ławka stanęła we wtorek (6 września) późnym popołudniem na terenie rezydencji Branickich. Ale nie w części gminnej, lecz należącej do Uniwersytetu Medycznego. By uniknąć pytania miasta o zgodę, w dodatku wybrano obszar, nad którym pieczy nie sprawuje miejski, ale wojewódzki konserwator zabytków (Małgorzata Dajnowicz jest konserwatorką wojewódzką z nadania PiS).
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS