Niezwykła postać, wielka osobowość. O jej bezkompromisowości chodziły legendy. Bo i faktycznie, badaczka, aktywistka i ekolożka legendą stała się jeszcze za życia. W 15 lat po śmierci Simona Kossak wraca na ekrany jak żywa w dokumencie Natalii Korynckiej-Gruz. W środę (7 września) w Białymstoku w kinie Forum o 18.30 można zobaczyć go przedpremierowo, do kin wchodzi dopiero 30 września.
Kino Forum, 7 września, godz. 18.30 – pokaz filmu z udziałem reżyserki Natalii Korynckiej-Gruz
Kto raz Simonę Kossak poznał, kto raz usłyszał jej opowieści o przyrodzie i zwierzętach – choćby tylko w radiu – ten już jej z głowy raczej nie wyrzuci. Charakterystyczna, nie do podrobienia, ekscentryczna, mocna w poglądach i języku, absolutnie bezkompromisowa – wyprzedzała swój czas pod wieloma względami. Choćby w walce o Puszczę Białowieską, w sposobie myślenia o przyrodzie, w szacunku i podejściu do zwierząt. Sama siebie nazywała zoopsychologiem, dzikie zwierzęta rozumiała jak nikt inny, a te odpłacały się jej miłością. Jak choćby mały przygarnięty warchlaczek, który szybko zamienił się w ogromnego dzika, który jak zamieszkał w leśniczówce z Simoną i Lechem, tak został na kilkanaście lat.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS