Źródła wywiadowcze USA donoszą o „milionach pocisków artyleryjskich”, kupowanych przez Rosję w Korei Północnej. Z tego kraju armia Władimira Putina ściąga też rakiety, którymi zamierza ostrzeliwać cele na Ukrainie. Jeśli wojna będzie się przeciągać, Moskwa będzie sprowadzać z Pjongjangu dalsze elementy potrzebne do prowadzenia działań na froncie.
„NYT” zauważa, że ustalenia wywiadu potwierdzają coraz większą izolację Rosji na arenie międzynarodowej. Szukanie broni w niemal odciętej od świata Korei Północnej świadczy też o skuteczności sankcji i kontroli eksportu broni do Rosji, ustanowionych przez Stany Zjednoczone i kraje Zachodu, które wsparły w ten sposób broniącą się przed inwazją Ukrainę.
Wywiad USA: Sankcje przynoszą efekty
Źródła gazety dodają, że sankcje zaczynają podkopywać zdolność Kremla do kontynuowania wojny w Ukrainie. O problemach logistycznych armii Putina donoszono niemal od samego początku konfliktu. Teraz jednak mówi się o tym, iż rosyjskie wojsko nie tylko nie ma jak, ale nie ma też skąd sprowadzać niezbędnego zaopatrzenia.
Doniesienia o szukaniu przez Moskwę pomocy w Korei Północnej pojawiły się krótko po tym, jak prezydent Joe Biden ujawnił kontakty Rosji z Iranem. To stamtąd reżim Putina miał ściągnąć drony, wykorzystywane na polach bitwy w sierpniu. Chodzi o maszyny z serii Mohajer-6 i Shahed, które w rozmowie z Agencją Reutera przedstawiciele Białego Domu nazywali „bardzo zawodnymi”.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
MAEA podsumowała sytuację w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. Oceniła bezpieczeństwo
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS