A A+ A++

W miniony weekend kierowcy Formuły 1 rywalizowali na torze Zandvoort w Holandii. Ponownie najlepszy okazał się faworyt lokalnej publiczności Max Verstappen. Podium uzupełnili George Russell oraz Charles Leclerc. Jednak więcej niż o rywalizacji sportowej, mówiło się o zamieszaniu, do którego doszło w trakcie sobotnich kwalifikacji. Teraz na jaw wychodzą nowe informacje.

Zobacz wideo
Koszykarze byli 8. drużyną świata, teraz grają eliminacje eliminacji

F1. To nie fan a pracownik toru sprawcą drugiego zamieszania? Wideo koronnym dowodem

W trakcie drugiej części kwalifikacji jeden z kibiców rzucił na tor racę, która znalazła się na trasie i stanowiła poważną przeszkodę dla kierowców. Sędziowie nie mieli wyjścia i przerwali sesję. Bezmyślne zachowanie fana nie spodobało się pozostałym kibicom i doszło do zamieszek na trybunach. Wtedy do akcji wkroczyła ochrona, która wyprowadziła Holendra z toru.

W Mercedesie wybiło szambo. Hamilton nie wytrzymał. “Nie wierzę, że tak to spier***”

Mimo to, w trakcie trzeciej części kwalifikacji na tor ponownie poleciały race. Tym razem jednak sędziowie nie musieli przerwać sesji, ponieważ przedmiot nie zatrzymał się na torze. W związku z tym ograniczono się jedynie do wywieszenia żółtych flag, informujących o zagrożeniu. Na zachowanie fanów bardzo ostro zareagował Verstappen, o czym więcej pisaliśmy TUTAJ.

Co ciekawe, na jaw wychodzą teraz kolejne informacje na temat sobotnich incydentów. Okazuje się, że o ile przerwanie Q2 było rzeczywiście spowodowane bezmyślnym zachowaniem holenderskiego kibica, o tyle drugą racą miał rzucić pracownik obsługi toru. Do sieci trafiło nagranie jednego z fanów, na którym ewidentnie widać, jak mężczyzna ubrany w koszulkę ochrony trzyma w ręku przedmiot pirotechniczny i rzuca nim przed siebie. Co więcej, był on wyraźnie zadowolony ze swojego zachowania i triumfalnie zacierał ręce.

Jak na razie organizatorzy rundy nie ustosunkowali się do tych doniesień. Nie wiadomo, czy był to rzeczywiście pracownik toru, czy też osoba przebrana za niego.

Więcej informacji na stronie głównej Gazeta.pl

Igor WaliłkoIgor Waliłko: Miałem oferty z DTM, Verstappen kierowcą nietuzinkowym

To nie pierwszy raz, kiedy holenderscy fani zachowali się w sposób skandaliczny. Kilka miesięcy temu podczas GP Austrii grupka kibiców dopuściła się molestowania seksualnego fanki Lewisa Hamiltona. Doszło także do ceremonialnego podpalenia gadżetów należących do siedmiokrotnego mistrza świata. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSzumowski: zaczynamy wchodzić w erę interwencji medycznych e-zdrowia
Następny artykułBłyskawiczne działanie policji. Odzyskali skradzione auto, nim właściciel się zorientował