A A+ A++

Około 130 pracowników szpitala św. Anny w Miechowie już dostało obniżone pensje, w następnym miesiącu taki los czeka kolejne osoby. Obniżki wynagrodzeń dotkną 40 proc. pracowników tej placówki.

Około 200 pracowników szpitala powiatowego w Miechowie albo już dostało aneksy obniżające ich wymiar pracy, a co za tym idzie pensje, albo dostanie je w najbliższych dniach. Taką spektakularną porażką kończy się projekt podwyżek płac wprowadzony od lipca przez Ministerstwo Zdrowia.

– Redukujemy umowy pracownikom, bo nie mamy innego wyjścia. Nie mamy z czego zapłacić im za pracę na pełnym etacie – wyjaśnia “Wyborczej” dr Mirosław Dróżdż, dyrektor szpitala św. Anny w Miechowie.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUżywamy social mediów źle. Zuckerberg tłumaczy czemu
Następny artykułPrawie 30 stopni już za kilka dni, ale nie na długo. “Spadnie sporo deszczu, zagrzmi, a w weekend zrobi się zimno”