A A+ A++

fot. Michał Szymański

Za Polkami pierwszy sparing z Bułgarkami w ramach przygotowań do mistrzostw świata. Biało-czerwone w Katowicach pokonały swoje rywalki 4:0. – Muszę przyznać, że publiczność w Spodku nas trochę zaskoczyła frekwencją. Jestem pozytywnie zaskoczona. Nie spodziewałyśmy się, że przyjdzie aż tylu ludzi na mecz sparingowy, byłyśmy pewne, że przyjdzie ich mniej. Więcej niż połowa Spodka była wypełniona, może więcej? Cieszę się! Większość dziewczyn pierwszy raz grała w Spodku, fajnie nam się tutaj grało w tej pięknej hali. Atmosfera na boisku, jak i poza nim była świetna – powiedziała po spotkaniu Magdalena Stysiak.

Podczas gdy mężczyźni rozpoczynają już decydującą fazę mistrzostw świata, kobiece reprezentacje wciąż przygotowują się do swojej imprezy. W piątek Polki w ramach sprawdzenia formy zagrały z Bułgarkami w katowickim Spodku. – Wszystkim nam grało się bardzo fajnie. Muszę przyznać, że publiczność w Spodku nas trochę zaskoczyła frekwencją. Jestem pozytywnie zaskoczona. Nie spodziewałyśmy się, że przyjdzie aż tylu ludzi na mecz sparingowy, byłyśmy pewne, że przyjdzie ich mniej. Więcej niż połowa Spodka była wypełniona, może więcej? Cieszę się! Większość dziewczyn pierwszy raz grała w Spodku, fajnie nam się tutaj grało w tej pięknej hali. Atmosfera na boisku, jak i poza nim była świetna – powiedziała Magdalena Stysiak.


Polki wygrały swój sparing 4:0. Najwięcej punktów dla biało-czerwonych zdobyła właśnie Stysiak, która wraca do gry po kontuzji. Problemy z kolanem wyeliminowały ją z gry podczas Ligi Narodów. – Moje kolano miewa się dobrze. Raz boli, raz nie, ale jest dużo lepiej niż było. Oby tak zostało, mam tylko nadzieję, że nie będzie gorzej… Powiedzmy sobie szczerze: kolano będzie już mnie boleć przez całe życie. Przy moim wzroście moje kolano jest jak u sześćdziesięciolatki, nie obrażając starszych ludzi. Ważne jednak żeby nie było gorzej niż jest. Muszę sobie z tym radzić – opowiedziała o swoim stanie siatkarka.

Polska będzie współgospodarzem rozpoczynających się pod koniec września mistrzostw świata kobiet. Polki w grupie B zmierzą się z Turcją, Dominikaną, Chorwacją, Tajlandią i Koreą Południową. – To świetne, że gramy w Polsce. Dla sportowca jest to coś niesamowitego. Dodaje nam to energii i adrenaliny, niesie nas po prostu do góry. Tylko nasz pierwszy i jedyny mecz odbędzie się w Holandii, potem będziemy grali już u nas. Liczę na wsparcie publiczności, zapewniam, że damy z siebie sto procent. Cele? Nie chcemy o tym rozmawiać, wiadomo, że celem minimum jest wyjście z grupy, a co więcej to zobaczymy. Będziemy walczyć, ale łatwo nie będzie, poziom niektórych zespołów jest bardzo wysoki. Ale chcemy mierzyć się z nimi jak równy z równym – uważa Stysiak.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNa Targach AGRO w Nawojowej można się napić pokrzywy w soku jabłkowym?
Następny artykułPielgrzymka duchowieństwa archidiecezji katowickiej