A A+ A++

W sobotę przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk odwiedził w Konstantynowie Łódzkim zakład włókienniczy Biliński. Tusk zwracał uwagę, że otrzymuje sygnały od przedsiębiorców nie tylko z branży włókienniczej, ale także m.in. ceramicznej, o wzrostach cen gazu, które za chwilę mogą doprowadzić do tego, że “kilkaset, może kilka tysięcy ludzi pójdzie na bruk”.

Na konferencji prasowej po spotkaniu szef PO został zapytany o objazd kraju przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który w sobotę będzie w Nowym Targu i Nowym Sączu.

„Bardzo bym chciał, żeby oprócz spotkania ze swoimi zwolennikami w zamkniętych salach, (Jarosław Kaczyński) pojechał – mogę dać parę adresów, może być Końskie, gdzie padnie fabryka ceramiczna, może być Ostrowiec z hutą Celsa, to może być Sandomierz, to może inna dowolnie wybrana mała, średnia czy duża firma, która jest zależna od cen energii. I żeby pogadał z tymi ludźmi” – powiedział Donald Tusk.

Zasugerował, że Jarosław Kaczyński może odwiedzić także zakład Biliński.

„Tutaj nie powinien stać lider opozycji, ale najwyższy państwowy urzędnik, premier, albo lider partii rządzącej, bo ja mogę dzisiaj apelować a oni mogą dzisiaj podjąć decyzję. Więc, chłopie, jak już tak jeździsz, to powiedz, co zrobisz, aby uratować przed upadkiem setki polskich firm” – mówił Tusk.

PGNiG i państwo polskie proponuje przedsiębiorcom ceny za gaz 2,5-3 razy wyższe niż w Niemczech, Francji, Hiszpanii, czy Portugalii; ta pętla się zaciska tak, że w styczniu, w lutym 2023 r. będą padały najlepsze polskie zakłady – mówił Tusk.

“To, co dzieje się w ostatnich tygodniach, to w ogóle wykracza poza wszelkie wyobrażenie. Czy będziemy mówili tu o zakładzie rodziny Biliński, czy tu stojących kolegów, to te propozycje, jakie wysyła PGNiG, one oznaczają wzrost dwunasto-, czternasto-, piętnastokrotny. Nie o 15 proc., tylko o 1000, 1200, 1300 procent” – powiedział szef PO.

Jak mówił, otrzymuje sygnały od przedsiębiorców nie tylko z branży włókienniczej, ale także m.in. ceramicznej, o wzrostach cen gazu, które za chwilę mogą doprowadzić do tego, że “kilkaset, może kilka tysięcy ludzi pójdzie na bruk”.

“Ta pętla się zaciska tak, że w styczniu, w lutym będą padały dziesiątki, a może setki najlepszych polskich zakładów. I to jest kwestia polskich przedsiębiorców, ale też pracowników tych firm” – podkreślił Tusk.

Jak dodał, “PGNiG proponuje i państwo polskie proponuje polskim przedsiębiorcom i ich pracownikom ceny za gaz 2,5-3 razy wyższe niż w Niemczech, Francji, Hiszpanii, czy Portugalii”. “Jak oni mają konkurować?” – dopytywał.

“Jeśli pójdzie w świat informacja, że w Polsce przez najbliższe miesiące, czy rok, przedsiębiorcy będą płacić wyraźnie więcej za gaz i prąd, niż Niemcy, Francuzi, czy Hiszpanie, to bardzo szybko stanie się jasne, że tej konkurencji nikt nie wytrzyma” – powiedział Tusk.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMilik w pierwszym składzie Juventusu. Drugi reprezentant Polski na ławce
Następny artykułCeny energii szaleją. 10 sposobów na przetrwanie zimy i uniknięcie plajty