Zagłębie Sosnowiec powinno strzelić rzut karny. Powinno wypunktować grającą w dziesiątkę Stal Rzeszów. Powinno pewnie wygrać, a… do końca drżało o trzy punkty.
Zagłębie i Stal przystępowały do piątkowego meczu, mając w nogach spotkania w 1/32 Pucharu Polski, które oba zespoły rozegrały w środku tygodnia.
Stali mogły te nogi ciążyć bardziej, gdyż zespół z Rzeszowa w meczu z Koroną Kielce walczył o awans przez 120 minut, żeby na koniec – po rzutach karnych – zostać z niczym. Sosnowiczanie nie mieli prawa narzekać na zmęczenie po wygranym spotkaniu w Wikielcu. W podstawowej jedenastce na mecz ze Stalą wybiegło tylko trzech piłkarzy z pierwszego składu wystawionego przez trenera Artura Skowronka na mecz z czwartoligowcem spod Iławy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS