Z Panem Tomaszem spotkaliśmy się w trakcie kolejnego dnia wędrówki gdy na jego drodze odwiedził Częstochowę:
Radio Jura: Panie Tomaszu spotkaliśmy się w Częstochowie podczas Pana i Pana przyjaciela heroicznego wyczynu, bo przed Państwem kawał drogi. Opowiedzcie w skrócie, co Państwo robicie.
Tomasz Szcześniewski: W Częstochowie nocujemy, jest to nasz 15 przystanek na naszej trasie. Wędrujemy od 19 sierpnia po Polsce. Wyszliśmy z Zakopanego, zmierzamy na Hel. Przez 50 dni 1300 km. Oczywiście nie idziemy w linii prostej. Idziemy po to, żeby ratować moją córkę Zosię.
Radio Jura: Proszę opowiedzieć tę historię.
Tomasz Szcześniewski: Zosia jest chora na SMA, potrzebuje terapii genowej. Ma 17 miesięcy. Do uzbierania jest 9.5 mln zł, dlatego taka akcja. My żyjemy w bardzo małym społeczeństwie, gdzie strefa przemysłowa jest praktycznie zerowa i nie jesteśmy w stanie tego zrobić na miejscu, dlatego chcemy poruszyć całą Polskę do pomocy Zosi i uświadomić ludzi o chorobie.
Radio Jura: 15 dzień wędrówki. Częstochowa to tylko przystanek, zaraz ruszacie dalej. To, co najważniejsze – w jaki sposób można pomóc?
Tomasz Szcześniewski: Przede wszystkim zapraszam wszystkich na stronę na FB Pieszo pozdrowię – lubię to, obserwuję i od tego momentu można podążać z nami, przynajmniej wirtualnie. Jeżeli ktoś ma jakiś zapas pieniędzy, czy chciałby wesprzeć tę akcję, to całość jest zarejestrowana w ministerstwie i na portalu się pomaga – Dla Zosi. Można przejść do profilu Zosi i poczytać historię, jak została zdiagnozowana. Na dole są odnośniki do wszystkich stron, fanpage, do zbiórkowych licytacji, do Tik Toka, Instagrama. Ze strony siepomaga.pl można zrobić absolutnie wszystko.
Radio Jura: I do tego bardzo gorąco zachęcamy. Wracając do wyzwania. Nie jest Pan sam.
Tomasz Szcześniewski: Nie jestem sam. Jest ze mną Karol, jest pomysłodawcą. Przyszedł do nas do administracji, jak rozpoczęliśmy zbiórkę. Mniej więcej pokrywało się to z czasem, kiedy walczyłem o refundację. Refundacja nie obejmuje żadnego żadnego dziecka, które na ten moment jest chore na SMA w Polsce i które potrzebuje terapii genowej. Byliśmy podczas akcji, gdzie walczyłem o refundację, Karol dołączył i zaproponował, że wyjdziemy w Polskę z Zośką. Oczywiście od razu się zgodziłem. Idzie ze mną Karol, który też w domu zostawił syna, o którego walczył. Zostawił kobietę, w domu też za nim tęsknią, ale chciał ratować Zośkę i idziemy 15. dzień. To nawet nie 1/3.
Radio Jura: Jak długo będziecie szli? Jak wiele kilometrów udaje Wam się pokonać w trakcie jednego dnia? To pewnie jest też uzależnione od pogody.
Tomasz Szcześniewski: Warunki nie są straszne. Paradoksalnie lepiej idzie się w deszczu niż w upale. Trasę mamy ułożoną pod 50 dni, lecz z przyczyny bardzo dużego obłożenia instytucji, firm, organizacji pozarządowych, ludzi prywatnych całą tę akcję będziemy musieli wydłużyć o 20 dni, czyli z 50 zrobi się około 70. Chcieliśmy „lądować” na Helu 7 października, lecz pewnie będzie to gdzieś 20-któryś październik. Odcinki, jakie przemierzamy codziennie to między 20 a 40 kilometrów. Jest to od noclegu do noclegu. Poza tym są jeszcze kilometry zrobione po miastach, to jest praktycznie drugie tyle.
Radio Jura: Proszę powiedzieć coś jeszcze na temat trasy, bo trasa na Pana koszulce nie jest taka oczywista. To nie jest najkrótsza droga na Hel. Ta droga jest utrudniona.
Tomasz Szcześniewski: O ile dobrze znam Polskę i geografię, to z Zakopanego na Hel jest około 750 km. My robimy praktycznie dwa razy więcej, bo zahaczamy o duże miasta. Z Zakopanego w linii prostej do Krakowa, z Krakowa do Częstochowy przez Katowice, potem przez Piotrków, do Łodzi, potem Warszawa, Toruń, Bydgoszcz, Nakło, Tuchola, Kościerzyna, Kartuzy, Wejherowo, Władysławowo, Jastarnia i Hel
Radio Jura: Życzymy powodzenia w trasie. Gorąco zachęcamy do odwiedzenia strony siepomaga/dla-zosi, odsyłamy na profil, na Fanpage. Wszystkie informacje o Was i Waszej wędrówce tam będą. Na koniec wspomnijmy o refundacji. Możecie Wy, rodzicie, liczyć tylko na siebie.
Tomasz Szcześniewski: Oczywiście, to ludzie są naszym ministerstwem i w ludziach nasza nadzieja. Musimy zachęcić ludzi w jakiś sposób, żeby byli skłonni nam pomóc.
– z Tomaszem Szcześniewskim z Wałdowa w wojedztwie Kujawsko – Pomorskim rozmawiał Paweł Stępniewski. Cała rozmowa z heroicznym tatą małej Zosi znajduje się w naszym portalu. Tam znajdziecie również linki z informacjami o tym w jaki sposób każdy może pomóc.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS