– Powiedzmy, że w końcu zrozumiałam, o co chodzi w tej całej ochronie krocza. […]. Druga rzecz, która mnie zaskoczyła, to “szew dla męża”, co jest hardcorem — wyznała Zofia Zborowska w rozmowie z Ofeminin. – Nadzia była bardzo dużym dzieckiem, więc podobno trzeba było mnie naciąć. A jak się nacina, to potem trzeba zszyć. Byłam pięć tygodni na proszkach przeciwbólowych i to był hardcore — wspominała. – Uważam, że zostałam bardzo, bardzo mocno zszyta, niestety nie przez moją położną, tylko przez doktora, który akurat wtedy przyszedł — przyznała. – Gdzieś w głębi duszy liczę, że on tego nie zrobił specjalnie, że nie miał takiej intencji. No ale wyszło, jak wyszło — dodała aktorka.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS