…”Żałuję, że nie bawiłam się więcej, kiedy byłam młodsza”. ”Żałuję wszystkich kłótni z tatą”. ”Żałuję, że nie pracuję wśród zwierząt”. ”Żałuję, że na uniwersytecie nie studiowałam geologii zamiast filozofii”. „Żałuję, że nie nauczyłam się, jak być szczęśliwym człowiekiem”. „Żałuję, że mam tak wielkie poczucie winy”. „Żałuję, że porzuciłam naukę języka hiszpańskiego”. „Żałuję, że na maturze nie wybrałam przedmiotów ścisłych”. „Żałuję, że nie zostałam glacjolożką”. „Żałuję, że nie wyszłam za mąż”. „Żałuję, że nie próbowałam zostać magistrem filozofii w Cambridge”…
Zaczynam od cytatu, chociaż może nie jest to najlepsza zachęta do przeczytania książki, ale… Kto nie żałował kiedyś swojej decyzji? Kto nie myślał o tym co by było gdyby…? A jeśli można by zobaczyć jak nasze życie potoczyłoby się z innymi wyborami?
Nora Seed, 35-letnia bohaterka, zrozpaczona, chce zostawić „za sobą” wszystko, po zdarzeniach, które wydają się jej, że przepełniają czarę goryczy, w godzinę najczarniejszej rozpaczy i żalu o 24.00 popełnia samobójstwo, ale (co dziwne) życie jej nie kończy się tylko przenosi się do …biblioteki. Jest to Biblioteka o Północy, a właściwie jak została poinformowana przez bibliotekarkę, panią Elm „Jej biblioteka”, ponieważ wszystkie książki, które tam się znalazły to są książki o jej życiu, wszystkie wersje życia, które mogłaby mieć. Wszystkie zaczynają się w tym samym momencie, ale mają nieskończoną liczbę zakończeń. Miliony możliwych zdarzeń. Zostaje jej podarowane nowe życie, tylko musi dobrze wybrać.
Książka, którą polecam „Biblioteka o północy” Matta Haig`a, jest właśnie książką o drugiej szansie, o trudnych wyborach, o tym co w życiu jest ważne i dlaczego warto żyć, o poszukiwaniu samego siebie. Baśniowa opowieść bez trywialności dająca nadzieję i otuchę. Polecam
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS