W minionych tygodniach mieliśmy do czynienia z falą gwałtownym podwyżek cen oleju napędowego. Obecnie cena tego paliwa jest już o ponad złotówkę wyższa od ceny benzyny 95 i zbliża się do historycznych rekordów. Jest jednak szansa, że to już koniec podwyżek.
Pogłębienie spadków cen na rynku hurtowym powinno skutkować obniżkami cen na stacjach paliw; niewykluczone, że na koniec przyszłego tygodnia ceny benzyny oraz oleju napędowego będą niższe – prognozują analitycy BM Reflex.
Obecnie benzyna bezołowiowa 95 kosztuje 6,64 zł za litr (+1 gr/l), bezołowiowa 98 – 7,56 zł (+1 gr/l), olej napędowy 7,74 zł/l (+25 gr/l), zaś autogazu 3,18 zł/l (-1 gr/l) – poinformowali w piątek analitycy BM Reflex.
Zwrócili oni uwagę, że w porównaniu do września 2021 r. największy wzrost notuje cena oleju napędowego. “Litr diesla kosztuje dzisiaj 2,28 zł więcej niż przed rokiem (+42 proc.). Za litr benzyny i autogazu płacimy więcej o ok. 15 – 16 proc., tj. odpowiednio o 92 i 40 gr na litrze” – wyliczyli analitycy.
Wskazali, że niemal na wszystkich stacjach wzrosły już ceny oleju napędowego w konsekwencji wzrostu cen hurtowych, jaki w krajowych rafineriach notowano od połowy sierpnia. “W sumie w ciągu ostatnich dwóch tygodni diesel na stacjach zdrożał średnio o 64 gr na litrze i w najbliższych dniach dalszych podwyżek nie będzie. Co więcej, pogłębienie spadków cen na rynku hurtowym powinno skutkować obniżkami cen na stacjach i niewykluczone, że na koniec przyszłego tygodnia ceny zarówno benzyn jak i oleju napędowego będą niższe” – poinformowało BM Reflex.
Analitycy przypomnieli, że na wybranych stacjach nadal będzie można korzystać z promocji, które pozwolą obniżyć koszty tankowania.
Ich zdaniem jednak “uspokojenie sytuacji w hurcie pozwoli uniknąć dalszych podwyżek na stacjach, jednak w sytuacji ponownego wzrostu cen paliw gotowych na rynku ARA i osłabienia złotego wobec dolara, znowu będzie drożej”.
Również analitycy portalu e-petrol.pl zwrócili uwagę, że na przestrzeni dwóch ostatnich tygodni olej napędowy na stacjach podrożał o blisko 10 proc. i jego cena zbliża się “niebezpiecznie” do rekordowych poziomów z czerwca tego roku. “To paliwo mocno drożeje, bo każdy upływający tydzień przybliża nas do daty wejścia w życie unijnego zakazu importu ropy i produktów naftowych z Rosji, a to właśnie od rosyjskiego oleju napędowego Europa jest szczególnie mocno uzależniona” – poinformowali.
Wskazali też na zbliżający się sezon grzewczy, kiedy rośnie popyt na olej opałowy, będący produktem o zbliżonej charakterystyce do diesla. Ich zdaniem w tym roku zapotrzebowanie na naftowe paliwa opałowe może być większe niż zwykle, bo są coraz częściej stosowane jako substytut dla rekordowo drogiego gazu ziemnego.
Zwrócili uwagę, że ostatnie dni wakacji przyniosły wzrost detalicznych cen paliw. “Znów mocno podrożał olej napędowy, a w przypadku 95-okanowej benzyny zanotowaliśmy na stacjach pierwszą podwyżkę od początku czerwca tego roku. Na szczęście perspektywa na początek września, za sprawą taniejącej ropy naftowej, wygląda nieco bardziej optymistycznie dla kierowców” – podali.
Eksperci z e-petrol.pl prognozują, że w drugim tygodniu września benzyna 95-oktanowa będzie kosztować 6,52-6,64 zł za litr, olej napędowy 7,65-7,79 zł/l, a autogaz 3,14-3,23 zł/l.
Analitycy zaznaczyli, że przełom sierpnia i września na hurtowym rynku paliw to okres wyraźnego spadku cen. Olej napędowy w oficjalnych cennikach rafinerii od poprzedniego piątku potaniał o b … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS